metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
broda ~broda (Gość)02.02.2015 18:33

"de-iure" napisał(a):

Granice dobrego smaku powiadasz. Ktoś kupuje kablówka i internet powiedzmy za 100 zł , ty będziesz marudzić i kombinować i dostaniesz to samo za 80 zł . Według twojego rozumowania to kombinowanie i tak nie powinno być prawda? To dlaczego to robisz. Dlaczego ktoś tego nie potrafi a ma płacić więcej od ciebie? Ale to jest zgodnie z prawem i jak dostaniesz taniej to się będziesz chwalić jaki jesteś bystry. A gdzie granice dobrego smaku? Człowieku zejdź na ziemię bo to jałowe dyskusja. To jest samo życie.

Komentarz był edytowany przez autora: 02.02.2015 18:35

34


ares1 ~ares1 (Gość)02.02.2015 20:27

"broda" napisał(a):
przepraszam, że uraziłem "uczciwego".


Niestety nie bardzo wiem o co Ci chodzi.

"broda" napisał(a):
Nie traktujmy wszystkich jednakowo i nie nazywajmy ich pasożytami.


Widać nie czytałeś mojego posta ze zrozumieniem!Zrób to jeszcze raz :)))

"broda" napisał(a):
Ja tym ludziom nie zazdroszczę,


Jak widzisz ja też nie zazdroszczę choć osoby składające wniosek powinny być dokładniej weryfikowane :)))

40


de iure ~de iure (Gość)03.02.2015 08:45

"broda" napisał(a):
Ktoś kupuje kablówka i internet powiedzmy za 100 zł , ty będziesz marudzić i kombinować i dostaniesz to samo za 80 zł

Proszę cię, nie porównuj kupowania kablówki do życia na zasiłkach i dodatkach osób, które mogłyby same na siebie zarobić. Tacy często mijają się z prawdą, żeby osiągnąć swój cel.
Jak wezmę sobie niższy abonament na telefon komórkowy, niż ktoś inny, to też marudzę i kombinuję? Nie. Wybieram. Jak już podajesz przykłady, to podaj je rzetelniej.

30


Zanzi ~Zanzi (Gość)03.02.2015 08:52

"broda" napisał(a):
To jest samo życie.

Hmm, za dużo seriali? ;)
Życie życiem, ale jedni dostają pomoc od państwa, bo sobie nie radzą, bo znajdują się w trudnej sytuacji, bo ktoś ich oszukał, okradł itp. A inni dostają pomoc od państwa, bo są leserami, oszustami, kłamcami albo mają odpowiednie znajomości. I jakoś nikt specjalnie się tym nie przejmuje. Myślę, że stąd jest mnóstwo negatywnych głosów na temat nadmiernego korzystania z opieki państwa, trudno jest zweryfikować, kto tak naprawdę jej potrzebuje.

40


broda ~broda (Gość)03.02.2015 09:05

"de-iure" napisał(a):
Jak już podajesz przykłady, to podaj je rzetelniej.

To jest rzetelny przykład. Napisałem wyraźnie - różne ceny za to samo. Abonament na telefon to coś innego. A jeżeli państwo proponuje pomoc i mieścisz się w kryteriach, to na pewno skorzystasz. Choć jak czytam posty, to zauważyłem, że piszą sami uczciwi "patrioci". Nie wierzę. Odpowiem wam tak:

Cytuję:
Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem

10


broda ~broda (Gość)03.02.2015 09:08

"Zanzi" napisał(a):
trudno jest zweryfikować, kto tak naprawdę jej potrzebuje.

No właśnie. I tu możemy mieć tylko pretensję do rządzących.

10


Zanzi ~Zanzi (Gość)03.02.2015 10:19

"broda" napisał(a):
To jest rzetelny przykład. Napisałem wyraźnie - różne ceny za to samo.

Ja za to samo, co mają inni, lub nawet za więcej (telewizja cyfrowa) płacę coraz mniej, a to tylko dlatego, że za każdym razem, jak chcę zrezygnować z umowy, to proponują mi jeszcze więcej za jeszcze mniej. Czy to również jest kombinowaniem wg Ciebie? ;)

30


broda ~broda (Gość)03.02.2015 11:31

"Zanzi" napisał(a):

Oczywiście. Wiesz ze przez rezygnację "wyrwiesz" więcej - kombinujesz jak zaoszczędzić - mimo że cennik na stronie oferuje inna większą kwotę.

12


Zanzi ~Zanzi (Gość)03.02.2015 12:45

"broda" napisał(a):
Oczywiście. Wiesz ze przez rezygnację "wyrwiesz" więcej - kombinujesz jak zaoszczędzić - mimo że cennik na stronie oferuje inna większą kwotę.

Nie jest mi do szczęścia potrzebna cyfrówka, bo płaci się za nic. I serio, kiedy piszę wniosek o rezygnacji, to piszę go z myślą zakończenia współpracy. Jednak tym razem zdarzyło się, że inny domownik chciał pozostać przy obecnej telewizji, więc ciągnę, póki co, jeszcze kilka miesięcy umowę.
Ale wiem, że są osoby, których pozorna rezygnacja jest metodą na, jak to piszesz, wyrywanie więcej. Tyle że to się nazywa negocjowanie. Bo raz konsultant coś zaoferuje, a innym razem powie "dziękuję, do widzenia".
Uważam, jak ktoś poniżej, że nadal mylisz dwa różne tematy.

Komentarz był edytowany przez autora: 03.02.2015 12:45

30


tutaj tutajranga03.02.2015 12:53

"broda" napisał(a):
Oczywiście. Wiesz ze przez rezygnację "wyrwiesz" więcej - kombinujesz jak zaoszczędzić - mimo że cennik na stronie oferuje inna większą kwotę.


To chyba dobrze? Operatorzy mają to wpisane w cenę.
Operatorzy to ssawki; debil daje się ssać. Postawić mu pomnik za uczciwość? Żart.
Żona Antka grozi mu, ze odejdzie. Wtedy antek zastanawia się nad tym, co by stracił... i kupuje żonie pierścionek.

30


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat