Widać na zdjęciu, że te ścieżki mają wystające, nierówne elementy z twardych materiałów ceramicznych. Zdecydowanie odradzam korzystanie z tych ścieżek. To może być b. niebezpieczne. Asfalt na szosie jest o wiele równiejszy.
albo innego Amsterdamu
a ja dużo jeżdżę na rowerze i bardzo ucieszyłbym się ze ścieżki rowerowej do Sulejowa, byłoby fajnie gdyby wyglądała tak jak ta z Tomaszowa Maz. do Spały bo niestety jak narazie jestem zmuszony ścigać się z samochodami osobowymi i co gorsza z TIR-ami ...
W przypadku braku ścieżki rowerowej i szerokim na ponad 2 metry chodniku oczywiście, że wolno mi jechać po chodniku. Muszę rzecz jasna zachować szczególną ostrożność i ustępować pieszym, ale wjechać mogę. Bądźmy realistami jak zobaczę na chodniku tłum ludzi to nie będę się tam pchał i pojadę ulicą. Jeśli jednak tak jak na Słowackiego po remoncie masz wąsko a ścieżki brak to zarówno na chodniku pieszym przeszkadzam jak i na ulicy samochodom, ponieważ nie mogą mnie wyminąć bez zmiany pasa ruchu, prawda? Więc w tej sytuacji robię jak mi jest w danej chwili wygodniej i zlega mi reszta. Można środkiem ulicy jechać równie dobrze.
A temat ścieżek przerywanych brakiem przejazdu dla rowerów co kilkaset metrów (1-2 minuty jazdy) to jest sprawa do prokuratury. Wypadki śmiertelne są kwestią czasu, rozwiązanie wysoce nieprzyjazne, zarówno dla samochodów (nie wiadomo czego się spodziewać) jak i rowerzysty bo jaki ze mnie rowerzysta jak co 2 minuty zsiadam rower przeprowadzić. Osobiście wolałbym już brak ścieżki w takim wypadku bo w zgodzie z przepisami mógłbym jechać ulicą, a prędkość roweru jak i możliwość jej dostosowania do sekwencji świateł umożliwiłaby płynniejszy przejazd.
Proponuję, jeśli ścieżka rowerowa przecina ulicę, postawić sygnalizację świetlną. Rowerzystom się poprzewracało w głowach od tych zmian przepisów. Wjeżdzają pod samochód a potem maja jeszcze pretesje,że oni maja pierwszeństwo, bo są na ścieżce.
Do p.lukch - jeżeli jeździsz na rowerze to cały czas jeździsz ulicą tyle, że albo jezdnią albo chodnikiem albo nieszczęsną ścieżką. Nikt nikomu nie każe po tych ścieżkach gnać można jezdnią. Samochody WYPRZEDZAJĄ rowerzystów. Zwężanie jezdni jest jakąś manią przesladowczą projektantów, zatwierdzających projekty i wykonawców oraz nadzoru. P.chodnik ma rację. Kiedy straż miejska i policja zacznie egzekwować przepisy ruchu drogowego od wszystkich uczestników ruchu drogowego, rowerzystów i pieszych również.
Tak rowerzyści mają racje.Oni mają pierwszeństwo wszędzie na chodniku,ulicy.Zapomnieli tylko o jednym-to my właściciele aut płacimy podatki drogowe,ubezpieczamy siebie i innych ,a oni by chcieli tak to wszystko za friko.Nie mówcie,że płacicie podatki lokalne bo my jak i piesi też ,a jest nas zdecydowanie więcej.
Nie wolno. Jazda rowerem po chodniku dozwolona jest tylko na drodze, gdzie dopuszczalna prędkość jest większa od 50 km/h, czyli np. na ul. Żelaznej, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h, które jest chyba jakimś kiepskim żartem MZDiK-u. W dodatku na ul. Żelaznej brakuje chodnika - od ul. Dmowskiego do Niskiej jest tylko po stronie zachodniej, a od ul. Niskiej do Roosevelta - tylko po stronie wschodniej.
I jeszcze rada na przyszłość dla lukcha: nie dodawaj jednego wpisu pod drugim. Jest możliwość edycji swoich wpisów, więc z niej korzystaj. Portal nie przyznaje nagród za ilość komentarzy. :)
Na nowo wyremontowanej ul. Słowackiego nie pomyśleli o ścieżce rowerowej.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!