Nie flaga tylko "kolorowa tkanina" hehe Dobre. Mozna to wykorzystać w przyszłości. Milicja mówi znieważyłeś flagę a ty mówisz....sorry ale to tylko kolorowa tkanina.
A może to nie tylko złodziej, taki na haju to może i koks, mercedes też może ma podejrzane pochodzenie. Niech się zgłosi na policję i broni swojego kibolstwa, homofobii i prawactwa.
Jedynie słuszna, zdroworozsądkowa decyzja. Teraz trzeba odnaleźć i ukarać bezczelnego złodzieja.
czyli mogę powiesić na pomniku flagę z napisem "NASA kłamie", dzięki
Jedyną drogą właściwą do zbudowania porozumienia w każdej sprawie jest zachowanie spokoju. Gdybyż wszyscy zainteresowani zechcieli cofnąć się o krok i zacząć jeszcze raz. Gdyby środowiska LGBT+ zechciały zrezygnować z zapalczywości i agresji na rzecz spokojnego przedstawienia swojego punktu widzenia i odczuć. Łatwiej pewnie byłoby wówczas przekonać z pozoru "nieprzejednanych" do swoich racji. Gdyby zechciały dać się poznać, jako spokojni, zwyczajni ludzie, jakimi przecież są. Wg mnie - dopominanie się o równe prawa - TAK, metoda i forma dopominania się - NIE. Zmiany wprowadzone po spokojnych rozmowach, rzeczowej dyskusji i - nade wszystko - po wzajemnym przedstawieniu swoich racji są trwalsze niż te, wprowadzone w wyniku rewolucji. Te drugie zazwyczaj odbijają się czkawką samym rewolucjonistom, czego jaskrawym przykładem jest Rewolucja Październikowa. No, chyba że tak naprawdę chodzi o władzę, co można podejrzewać po zaangażowaniu się niektórych polityków. Zwłaszcza tych ambitnych amatorów bez kompetencji. (M.P. i inni -pozdrawiam :-). Ale wówczas zainteresowane środowiska muszą zdać sobie sprawę, że są jedynie narzędziem trzymanym brudną ręką. Długo się po tym trzeba będzie myć szukając czystej wody.
Powinienem wspomnieć jeszcze o drugiej stronie sporu. Czy musi tak jednoznacznie negatywnie reagować na oczekiwania środowisk LGBT+? Naprawdę trudno odnaleźć w sobie odrobinę empatii? Codziennie na ulicy mijamy nieświadomie ludzi o innych poglądach, upodobaniach czy przyzwyczajeniach, nie mających bezpośrednio wpływu na nasze życie. A może chcecie wszystkim dokopać - tak profilaktycznie? Zacznijcie od uderzenia się we własne piersi.
"A ja siedzę z boku i patrzę, ruszyć palcem nie mam odwagi.
Niemy widz, jak w podrzędnym teatrze, w którym sufler jest w centrum uwagi".
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!