to nie jest moc nieznania oznakowania i przepisów to jest jednym słowem skracanie sobie drogi do pracy lub na zakupy ale są takie ulice jak np wysoka gdzie dla bezpieczeństwa powinna być jedno kierunkowa lub coś z tą drogą zrobić gdy auta parkują na ulicy bo nie ma miejsc parkingowych
Takie to wszystko proste a jednocześnie dla wielu to węzeł gordyjski.
Te tłumaczenia pans Skrobka więcej namieszały niż wyjaśniły. Z wyjaśniej pana policjanta wynika że najważniejsza jest prawa strona. Np skrzyżowania (dwa) al. 3 maja i Jagielońska jedno oraz al. 3 maja Piastowska drugie. O tym świadczy namalowana podwójna linia ciągła rozgraniczająca te dwa skrzyżowania. Lina podwójna ciągła nie jest malowana w obrzaże skrzyżowania. Proponuję panu Skrobkowi przypomnieć sobie podstawowe przepisy i potem tłumaczyć co i jak. Funkcja to nie wszystko. Pozdrawiam.
Nie ma co narzekać nie jest tak źle zawsze znajdą sie tacy co mandat zarobią może nie dlatego ,że nie znają przepisów i znaków ale nie potrafią tego zastosować w praktyce na drodze w tym jest problem. Dlatego kursantów powinno się szkolić wyłącznie praktycznie z jazdy żadnej teorii na komputerach. Kilka lat temu znajomy zdał egzamin z teorii i na placu ale z jazdy już nie wtedy egzaminator powiedział mu coś takiego. Wszystko idealnie ale ty nie potrafisz się odnaleźć w ruchu i zagrażasz sobie i innym. Dlatego tylko praktyczna nauka jazdy i nauka znaków nic wiecej
Najczęstsze wymuszenia z jakimi się spotykam mają miejsce w Sulejowie, skręcając w lewo z ul. Koneckiej na Opoczyńską w kierunku Piotrkowa, nie ustępując pierwszeństwa skręcającym w prawo z ul. Klasztornej. Co za ustępliwość, wyrozumiałość i cierpliwość kierowców jadących Klasztorną. Może dlatego, że 80% pojazdów jadących od Kielc, to ciężarowe i większy ma pierwszeństwo ?
Jaja się dzieją na rondzie Sulejowskim. Barany mają linię ciągłą i wciskają się na zjazdy. Policja powinna tam mieć niezły zarobek i stać non stop
Nikt nie pisze o drodze jak już się jedzie do Obi. Tam to jest masakra i wolna amerykanka i nieznajomość przepisów. I z przykrością muszę stwierdzić że to większość kierowcy na EP
Pomijając Piotrków, to jest wiele nieoznakowanych dobrze miejsc. Jadąc np, z Niechcic do Gorzkowic, gdy jadąc z Piotrkowa skręca się w lewo, nie ma znaku odwołującego obszar zabudowany, podczas gdy przy wjeździe do Sobakówka znak informujący o wjeździe w obszar zabudowany się pojawia. Na odwrót jest jeszcze gorzej. Gdy jedzie się z Sobakówka, wyjeżdża się z obszaru zabudowany, a gdy wjeżdża się do Niechcic, to nie ma tablicy informującej o obszarze zabudowanym mimo, że taki jest (oznakowany na DK91). Mamy jechać intuicyjnie, zamiast patrzeć na znaki? Ktoś, kto jedzie tą drogą pierwszy raz, może się niemiło zaskoczyć.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!