Jak się popsuła kamera,to trzeba było wysłać tam patrol by sobie spacerował i obserwował.
Ale jek widać łatwiej jest siedzieć na tyłku za biurkiem.
A w ogóle to "instytucja" patroli pieszych Policji i SM to istnieje???
Bo osobiście dawno nie widziałem...

00

A co niektórzy narzekają na gołębie miejskie, że brudzą i niszczą elewacje. Mnie bardziej oburzają te wulgarne napisy które żeby usunąć trzeba zamalować. Nieudolność funkcjonariuszy policji i straży miejskiej których obowiązkiem jest ustalić sprawców, pomimo wielokrotnych zgłoszeń nie potrafią temu zaradzić. Straż Miejską rozwiązać koniecznie i wysłać na bezrobocie razem z komendantami. Za co im płacimy? Nie chcemy płacić strażnikom miejskim za walenie gorzały na służbie i wożenie tyłków po pijanemu służbowym radiowozem. Gdyby prezydent odwołał komendanta straży miejskiej i jego zastępcę, może by spowodował wreszcie jakieś pozytywne zmiany w funkcjonowaniu tej jednostki.
Opinia publiczna dowiedziała się tylko o jednym przypadku upijania się na służbie i jazdy po pijanemu. Niewykluczone, że wcześniej mogło być więcej takich przypadków, ale nabrali wody w usta.
P.S. Jestem za rozwiązaniem straży miejskiej.

00

Raczej wódy. ;)

00

Sęk w tym, że ta kamera nie popsuła się - tam nie ma kamery, tylko jej imitacja. Gdyby działała, nie było by (chyba?) tam takiej ilości nieprawidłowo parkujących samochodów i to o każdej porze dnia i nocy.
Podpowiedź dla prezydenta: tam może szukać źródła dodatkowej kasy do budżetu, zamiast ściągać haracze z parkujących na płatnych miejscach postojowych. Ciekawe daleczego np. zakaz zatrzymywania po wschodniej stronie ul. Sienkiewicza od ul. Słowackiego do ul. Narutowicza zamieniono na płatny parking? Przecież w tym pierwszym przypadku wpływy do budżetu byłyby, przy zapewnieniu egzekucji, nieporównywalnie wyższe (zakaz zatrzymywania obowiązywał 168 godzin na tydzień, po 100 zł za miejsce, a płatna strefa tylko 40 godzin na tydzień). Tak to jest jak się wybiera ludzi nie umiejących liczyć.

00

Wszędzie na budynkach w mieście znajdują się tego typu napisy - wieża ciśnień, dworzec kolejowy itp.
Ale miasto chyba jest za "podpisywaniem się" na murach, skoro pozwolili pomalować przejście dla pieszych pod wiaduktem kolejowym jakiejś MRM...

00

Zgadza się to ten sam napis znajduje się na budynku apteki na Żeromskiego! Ale co najbardziej mnie zadziwia to to,że znajduję się tam kamera miejska a ta żałosna straż wiejska nie zareagowała na fakt,że jakiś bachor (można poznać po literze "J",gdyż tak to się pisze w podstawówce!) szpeci mury tuż pod samą kamerą!!! A jeszcze lepszy widok kamera ma na budynek TPS-u na Żeromskiego 26 na przeciw Starostwa,gdzie ten sam frajer pomalował niemal całą ścianę!!! I niech mi ktoś teraz powie,że kamera nic nie widziała! Przecież obraz z kamer się NAGRYWA więc co za problem przejrzeć taśmy i ustalić sprawcę tych haniebnych czynów! Jeśli ktoś ma możliwość poinformowania o opisanym przeze mnie fakcie odpowiednim służbom to błagam niech to zrobi! Musimy walczyć z takimi degeneratami.

00

Garaże na Górnej jak były pomazane tak nadal są mimo iż złapano na gorącym uczynku debili,którzy mieli zapłacić za naprawienie szkód (tak jest w przepisach prawa)! Więc pytam się na co poszły te pieniądze?!

00

A Ty nie masz?????
Przecież wystarczy zadzwonić pod numer straży miejskiej...
Masz rację z takim zachowaniem musimy walczyć wszyscy, ale ZACZNIJ OD SIEBIE - zadzwoń!

00

Nie wystarczy zawiadomić, właściciel musi wycenić szkodę i złożyć wniosek o ściganie - tylko problem kogo mają ścigać z imienia i nazwiska ? Napisano powyżej cytat: Zdecydowana większość tego typu zdarzeń ma miejsce w nocy. Straż miejska po 22 to tylko dyżurny który odsyła zgłaszających, żeby zadzwonili na policję. Straż miejska jest nieudolna a komendanci to tylko pięknie mówią bo maja poparcie u wiceprezydenta Kacperka pierwszego komendanta straży miejskiej. Szkoda gadać i komentować. Przyjdą wybory będą obiecywać na nowo i jeden drugiego krytykować. A po wyborach wejdą razem w koalicję żeby mieć w radzie miasta większość.

00

Telefon do SM...?
Hmmm... Ja tam będę się dalej zastanawiał...
Dzwoniłem do nich kiedyś ( już drugi raz w ciągu roku) w sprawie porządkowej ( chamskie bałaganienie przez właściciela auto-holu ). Owszem podjechali na miejsce jeszcze tego samego dnia ( ! ) . Ale już kolejnej wizyty,by sprawdzić,czy ich "zalecenia" zostały wykonane, to nie uczynili...Widać zwisa im...
Więc ja już na SM przestaję liczyć...

00