Zdjąć z serwera i spakować miasto do wora by wstydu oszczędzić :D
Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać by tak nie zażartować. Samo pytanie do tego mnie zmuszało, ale obiecuję poprawę :)
Co za ludzie. Pan Pol się tam na stołku przewraca. Artykuł o nim a nikt nie chce na jego temat nic pisać i komentować. Do czego to doszło?
Jak nie chce???To jaką teraz bedzie pełnił funkcje???Wie juz ktoś???
Tak? a czemu jak wpisuje ten komentarz to widzę "Warning: Unknown: Your script possibly relies on a session side-effect which existed until PHP 4.2.3. Please be advised that the session extension does not consider global variables as a source of data, unless register_globals is enabled. You can disable this functionality and this warning by setting session.bug_compat_42 or session.bug_compat_warn to off, respectively in Unknown on line 0" ?? Pogrzani jesteście. Nigdy nie ma projektu wykonanego w 100%. Zawsze coś się zmienia... Nikt nie zwrócił uwagi, że to sporo roboty jest.
To u was jest wodociąg? Od kiedy?
możesz napisać w jakich okolicznościach wyskoczył Ci ten błąd?
Nie powinien on się w ogóle zdarzyć...
Pan Pol odwołany. To oczywiste. Został prezesem bo oddał mandat radnego. Skończyła sie kadencja to do widzenia. A pan krawczyński to przecież najbliższy współpracownik władzy lokalnej.
Pociągający za sznurki w mieście już pociągają za te sznurki, to przecież żadna niespodzianka dla tych stu, może dwustu świadomych wyborców z Piotrkowa, którzy głośno uprzedzali przed pociągaczami jeszcze na długo przed tym, nim 21 listopada 2010 roku otwarto lokale wyborcze.
Ale ciemny lud "wziął" i zrobił swoje.
Co do pana Andrzeja Pola. Na temat jego sześć lat trwającej prezydentury opinie świadomych obywateli miasta są podzielone. Przychylam się do zdania tych, którzy A. Pola uważają za najporządniejszego z piotrkowskich polityków i tych śmiesznych osobników, którzy "politykami" się mienią. Najporządniejszego - urzędnika i człowieka. A już z pewnością kultury mogliby się od niego uczyć.
A jeżeli komuś moja wypowiedź nie pasi, to przytaczam słowa Janusza Warmińskiego, wieloletniego dyrektora teatru Ateneum w Warszawie, który mówił: "Ja nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie lubić".
PS Wiem, zaraz ożyją na forum legendy o wygranym przez córkę Pola aucie w loterii Hypernovej, potężnym dworze w kniei i rozebranym w przestępczym procederze stadionie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!