W nocy przez nietrzeźwych jest urywanych najwięcej lusterek przy zaparkowanych samochodach, najwięcej zakłóceń ładu i porządku. Policja ma inne zadania niż ściganie obsrywacza dworca PKP. A z tym zachowaniem dyżurnego straży miejskiej to siara! Panie prezydencie, panie i panowie radni. Rozwiązać straż miejską albo kazać im pracować przez całą dobę. Jak się nie podoba to na zasiłek albo w pole.
Co za bzdura! Poczekalnia na dworcu PKP nie jest izbą wytrzeźwień dla pijaków. A gdzie mają usiąść pasażerowie jeżeli te kilka ławek zajmą bezdomni nietrzeźwi? Chciałabyś babko klozetowa jak siebie nazywasz oczekiwać kilka godzin na opóźniony pociąg w smrodzie i oparach alkoholu? Dla pijaków i zasranych jest noclegownia przy Wroniej! Jeżeli wc na dworcu PKP maja być czynne całą dobę to zatrudnij się babko klozetowa do sprzątania po tych obrzyganych i obsranych. Pasażer który płaci za skorzystanie z toalety chce przyzwoitych warunków a nie w syfie i smrodzie. A co do osoby sprzątającej która miała ci babko klozetowa oczy otworzyć na ten obsrany problem, to jesteś w błędzie. Syn społecznika nie pracuje na dworcu PKP. Są tam zatrudnione sprzątaczki. Dlaczego ten pijak nie poszedł się wysrać do publicznej miejskiej toalety przy wieży ciśnień? Po prostu jest zamykana na noc. Podobnie jest na dworcu PKS gdzie już po 15 nie wejdziesz. I to tyle w temacie.
ta osoba unikając odpowiedzialności za zrobienie kupy w centrum miasta ośmieszyła służby kolejowe i inne
Ta na jaką cholere jest ta straż miejsca potrzebna? Chyba tylko do wystawiania mandatów i stawiania fotoradarów -,-
Mimo, że straż miejską uważam za zbędną, to w tym przypadku muszę stanąć w ich obronie. Skoro pracują do 22.00, to nie można oczekiwać, że będą interweniować o 22.50! A jeśli ktoś uważa, że powinni pracować przez całą dobę, to musi wziąć pod uwagę, że koszty utrzymania tej formacji wzrosną lekko licząc o połowę, nawet jeśli skład nocny będzie znacznie okrojony w stosunku do tego dziennego...
Niepoważny był telefon tego ciecia do straży miejskiej, bo to pan cieć powinien załatwić sprawę (skoro był świadkiem zdarzenia). A jak załatwić, to już pisałem. Tłumaczenie, że kible były pozamykane, nie jest wytłumaczeniem tego co zrobił pan obsraniec. Zapewne i tak nie byłby skłonny wybulić kasy za skorzystanie. A poza tym, nawet jeśli potężnie go przypiliło, to mógł iść w jakieś ustronne ciemne miejsce (o tej porze miał łatwo!), a nie wykasztanić się w blasku latarni i przy publice na dworcowych schodach. Kopa w dupę takiemu i koniec.
***
P.S. Czemu tu ciągle pisze się "Straż Miejska"? Jeśli nie używamy tego określenia jako części nazwy konkretnej jednostki (np. Komenda Straży Miejskiej w Piotrkowie Trybunalskim), to piszemy małymi literami. Przecież nikt w mowie potocznej nie pisze "policja" wielką literą...
Jak to wyliczyłeś? Budżet naszej straży miejskiej zamyka się w kwocie ok. 2.000.000 zł rocznie. Za te pieniądze jest zatrudnionych od 30 do 36 funkcjonariuszy (jest rotacja). Jedni odchodzą do pracy w policji inni wybierają inną pracę. Nie wypisuj głupot, że zwiększenie liczby funkcjonariuszy spowoduje wzrost kosztów utrzymania o 50 procent. Jeżeli tak uważasz to napisz jak to wyliczyłeś. Przy założeniu że w straży miejskiej pracuje obecnie od 30 do 36 funkcjonariuszy przez 365 dni w roku, to wzrost etatów o 2 do 3 do służby nocnej do patroli mieszanych z policja nie może spowodować wzrostu kosztów utrzymania o dodatkowy 1 mln zł. rocznie. Jakby tak miało być, to utrzymanie 36 funkcjonariuszy kosztowałoby budżet miasta około 36 mln zł.
Może nieco przesadziłem, ale widzę jak funkcjonują wszelkie urzędowe rozwiązania. Prawdopodobnie dyżur nie ograniczałby się do 2-3 osób, poza tym praca "nocna" jest droższa (niedużo, ale dodatki są). Zakładasz, że wzrost kosztów byłby maksymalnie o 1/10 (3 dodatkowe etaty w stosunku do 30), ale ja obstawiam, że byłby znacznie wyższy (choć zapewne nie aż o 50%) - już ten wzrost kosztów "pięknie" by nam magistrat wytłumaczył: bo więcej etatów, bo więcej obowiązków, bo lepsza obsługa, dodatkowe koszty paliwa, poprawa bezpieczeństwa musi kosztować etc. Wolę, żeby zlikwidowano tę formację (cel jej powołania może był szczytny, ale z czasem jej działanie się zwyczajnie wypaczyło), niż żeby ją rozbudowywano, tylko dlatego, żeby ganiali po nocach przygodnych obesrołków. Im coś bardziej rozbudowane, tym potem trudniej to zlikwidować.
A może niech ktoś z UM, albo komendant Hofman przedstawią konkretne koszty całodobowej służby strażników miejskich? Ile by miasto musiało rocznie wydać, aby patrole straży pilnowały porządku przez całą dobę?
No tak... Lepiej problem zamieść pod dywan (czyt: "w ciemne, ustronne miejsce"). Łatwiej, niż wczuć się w położenie ew. pasażera i zadbać o jego potrzeby.
Facet po prostu pokazał problem w pełnym blasku jupiterów.
A poza tym, gdzie się podziały SOK ? Dlaczego na dworcu nie ma nocnych dyżurów ochroniarzy? Pekape zbyt biedne?
żeby wypowiadać się na tematy związane z pracą Strażników- trzeba mieć trochę rozeznania - dużo jest pozytywizmu ale też dużo dłupich wymysłów samego dowodzącego Pana Komendanta -w/w musi wazelinować swoim przełożonym- Dla dobra ocalalenia swojej cieplutkiej posady- przy ostatnich nagonkach na SM
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!