Polacy i piotrkowianie dali nabrać się na biało-czerwone serduszko i inne kolorowe serduszka. Miało być lepiej w Polsce i w Piotrkowie jest dużo gorzej. Jest drozej i bezrobocie wzrasta. Czas to zmienić i pogonić tych nieudaczników i marionetki tuska!
ja tylko przypomnę, że w Polsce mamy domniemanie niewinności i póki władza sądownicza nie potwierdzi, człowiek jest niewinny. W tym kontekście, publikowanie "artykułu" o takiej formie jest zagrywką bardzo niskich lotów. Można było napisać merytorycznie, pisząc, co się wie, czego nie. Pisząc tego typu artykuł promujecie naprawdę niedobre praktyki pod wieloma względami.
w kontekście politycznym taka afera z prezydentem, może płynąć na wizerunek i jego zdolność do sprawowania funkcji publicznych.
Jest mi smutno i to bardzo, bo zarówno ja jak o 60 procent mieszkańców uwierzyło prezydentowi że miasto się zmieni. Niestety zmienia się ale na gorsze... I to pod względem ludzi jak i inwestycji. Ale nie ma w tym miescie osoby która udźwignęłaby te wszystkie wyzwana. Myślę że jeśli rządziłaby kobieta nie byłoby afer a miasto wyglądało by bardziej kolorowo i przyjaźnie.
A mieli nowy samochód kupować.Po co ten za mały.Ja w jego wieku malucha miałem i dało rade.
Niech składa dymisję i zabiera tych znajomków i po rodzinie Kulbata, tą niemowę "viceprezydent", Kopeciową, Uszak, tą co zatrudnił bez konkursu do Biura Prasowego od piotrkowskiego fotografa , z którą miał romans, tą z Roosevelta i niech zostawi ludzi w spokoju.
Jak już wspominałem, ja będąc na mieście słyszałem plotki, że pani, która jest powiązana ze środowiskami lewicowymi w naszym mieście, jest w bliskich (a nawet głębokich) stosunkach z pewnym radnym z klubu, który podczas wyborów się wstydził startować pod szyldem partii z prawej strony (w swej nazwie partia ma coś o sprawiedliwości oraz prawie). Jak mówię, to plotki, które słyszałem, wszystko jest rzekome i jak to mówią w pewnych kręgach: krążą pogłoski. Jeszcze o tym nie napisała telewizja ZaRublika i pewnie nie napisze, bo temat dotyczy środowiska jej sprzyjającego, ale cóż...
Mnie to jakoś nie dziwi, przynależność partyjna zobowiązuje i jasno określa charakter tego człowieka. Zastanawiam się wciąż, jak przyboczny pani ping pong, od wieszania wątpliwej wartości sztandarów na pomniku nagle zostaje prezydentem miasta? Cała ta plejada rajców z małymi wyjątkami to banda wybitnie niecudacznych ludzi.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!