Drogi Poliaczku,ja osobiście poznałem Pana Szczukockiego i wiem jakim on jest "człowiekiem",ile razy ludzie przez Niego płakali,wyobraź sobie jak to jest pracować na dworze w zimie przy kilkunastu stopniowym mrozie przez 10 godzin,bez ciepłego picia,za wypicie herbaty albo kawy każdy "pracownik" był karany karą pieniężną w wysokości 50zł.Tak nie traktuje się nawet zwierząt a co dopiero ludzi,zwłaszcza ludzi którzy za tak marne pieniądze pracowali na to aby ten człowiek mógł jeździć Chryslerem za pół miliona!!!
A to co napisałem to jest tylko "kropla w morzu",kto pracował w JUKO sam najlepiej o tym wie!!!
dobrze mu tak.jak by ktos go znał to by wiedział co za cwaniak.ludzi miał za nic.gorsze niż jego śmieci.
To się narobiło"Jerry" za kratkami:hurraaa!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz będzie rządzić żonka i reszta "Jukosów"
"Kota nie ma-myszki harcują"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ps.BĘDZIE JAJO!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak nic ktoś "życzliwy" doniósł na gostka albo go konkurencja podkablowała. A ja się cieszyłem, że z głupiej U.E. doił kaskę na kolejny socjalistyczny wymysł jakim jest ochrona środowiska, zieloni, ekolodzy i globalne ocieplenie. Forsę od UE wyciągnął i część jest gdzieś w Polsce i Piotrkowie. I dobre chociaż tyle. Nie ukradł lecz wygospodarował z Komunistycznej Republiki Socjalistycznych Krajów Europejskich, bo takie powstaje nowe państwo po podpisaniu wiadomego tyraktatu.
Być może, że tak było? Dowiem się od ludziów, którzy u niego pracowali. Słyszałem, że co niektórzy pracownicy obijali się w robocie i za to byli karani. Medal zawsze ma dwie strony. Ale forsę od UE zaknocił i dzięki niej w Polsce jakieś dobro materialne przybyło i to się liczy. Sabotaz i dywersja wobec socjalizmu, szczególnie socjalizmu ewropejskiego jest wartością dodaną. Po prostu Pan Sz. postępował jak osławieni zbóje Robin Hood w Angli i Janosik na pograniczu Słowacko/Wegiersko/Polskim.
Jeżeli faktycznie tak było, to nie żal mi tego człowieka. JUKO nie był obozem karnym tylko zakładem pracy. Dlatego dziwię się, że dopiero teraz o tym piszesz. Kara grzywny nie może być stosowana jako chłosta za napicie się coś ciepłego podczas pracy przy kilkunastostopniowym mrozie.
Dionizy, mało jeszcze wiesz: w jednym z piotrkowskich prywatnych zakładów produkcyjnych właścicielka karze pracowników za reklamacje powstałe w wyniku ich błędów. Minimalna kara wynosi 50 zł, mimo, że czasami koszt reklamowango elementu wynosi np. 10 zł. Co ciekawe, taką samą karę oprócz pracownika, ponosi kierownik, który pracuje tylko na 1. zmianę (a pracownicy są na 2 zmiany).
[i][b]nikomu kogo znam nie jest go zal wrecz przeciwnie za ta krzywde powinien odrazu
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!