Nie piszemy o wolności słowa ale o lokalnym oszuście. Dlatego nie schodź na inny temat.
dlatego powinieneś czytać między wierszami..
Ten pan Sz. byl tak okradany w Juko ze wy nawet tego nie potraficie sobie wyobrazic chociazby ile paliwa mu ukradli a pozniej dziwice sie ze gosc mial tracone z pensji 50 zl bo ja nie! Fakt ze ludzie pracowali na mrozie i nie mieli cieplej herbaty ale skoro widzieli ze jest taka sytuacja mogli sobie w termosie przyniesc...W dzisiejszych czasach musisz byc taki jak pan SZ. bo inaczej to sie niczego w zyciu nie dorobisz.Bedziesz uczciwy i dobry to zadaleko nie zajdziesz bo Cie konkurencja schrupie...
>wyrozumialy<: A znajdź gdzieś w Kodeksie Pracy chociaż słowo na temat termosów z herbatą. Nie ma? Nic dziwmego. Za to jest tam wymóg, że pracodawca ma zapewnić gorące napoje pracującym na mrozie:
Nic dziwnego, że go rzekomo okradali, skoro on też okradał pracowników.
pracowałem w juko- pracodawca to wszystko zapewniał- pracownicy jak dobrze pamietam mieli dobrze wyposazone pomieszczenia socjalne, porządne łazienki (z których cudem jakims ciągle ginęły nawet zasłonki do prysznicy- nie mówiąc juz o kranach),mozna było normalnie pójśc do szatni i napić się ciepłej herbaty zimą- a latem firma dawała nam codziennie wode do picia- z tym nie było problemu, nie wiem po co ktoś mówi o tym, że nie mozna się było napić zimą?. nie mozna było pić wódki to fakt(a ludzie mi to pili)- pamiętam jak leżeli pod taśmociagami upici. tylko czekali az szef zniknął z pola widzenia chodzili jak błedne owce.- nie wszyscy oczywiście, ale zdarzali się tacy co pili codziennie i szef musiał go wyganiać do domu, żeby sobie krzywdy nie zrobił. mimo tego nawet ludzie, którzy pili nie byli zwalniani - dawał im zawsze szanse
dodam jeszcze coś bo strasznie mnie irytuja niektóre osądy.
Pan Sz. doceniał ludzi którzy chcieli pracować i nagradzał ich za to, karał tych którzy juz grubo przesadzili (kradli, pili,nie pracowali)-pracowałem w róznych firmach ale tylko w tej wypłata była na czas,nie róbcie z niego potwora bo taki nie jest. i jeszcze jedno to on musiał się prosic ludzi by zgodzili się być zatrudnieni bo zależało mu na legalnym zatrudnianiu pracowników.niestety nie wszyscy chcieli bo woleli ciagnąc jakieś zasiłki z pomocy społecznej jednoczesnie pracując, albo komornik im na pensje za alimenty wchodził- i my tu mówimy o uczciwości?- każdy jak tylko może robi to nasze biedne państwo w rogi?- kto tutaj na tym forum jest bez winy??? jest ktoś taki wogóle??
"gucio" Nie rób z niego męczennika. A może nie wyłudził 1,5 miliona zł ze środków unijnych tylko się go wszyscy tak czepiają. CO???
nie robie z niego męczennika przedstawiam fakty.Czy wyłudził pieniadze?- a czy wiesz to napewno?, wiesz jakie były okolicznośći?, od kiedy to w mediach samą prawde sie opowiada- a gdzie druga strona mmedalu? pomyślałeś? łatwo jest kogoś osądzać tobie się nigdy nie zdarzył naciągnac państwa na kase? chociażby będąc na zwolnieniu lekarskim? jestes taki clear?
"gucio" co ty za porównania robisz? Jak byłem naprawdę chory (nie mówię o grypie) tylko o urazach kręgosłupa, to z oczywistych powodów musiałem iść na zwolnienie. Musiałem dostarczyć zdjęcie kręgosłupa. Tergo nie oszukasz. Zaczynam rozumieć dlaczego tak go bronisz. Musiałeś mieć u niego niezłą posadkę w przeciwieństwie do tych którzy na Ciebie i na Niego ciężko pracowali. A ty im zarzucasz, że pili wódę. Funkcjonariusze CBA to nie ABW. Ten hochsztapler fałszował faktury i oszukiwał. Na tą okoliczność CBA posiada twarde dowody jego winy. Jak tylko Ci pozwolą to możesz go odwiedzić.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!