KW art. 144. § 1. Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego
niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec lub
też dopuszcza do niszczenia ich przez zwierzęta znajdujące się pod
jego nadzorem,
- podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany.
A Ty słyszałaś może o przeglądarce internetowej Mozilla Firefox? Ma ona taki fajny bajer, że podkreśla błędy ortograficzne i literówki podczas pisania, dzięki czemu nie trzeba chwalić się całemu światu swoją dysleksją, dysortografią, dysgrafii, dysmóżdżem czy innymi dysfunkcjami. ;)
A ja na takie przypadki dzwonię do Straży Miejskiej (bezpłatny telefon 986) i będę to robił. :)
to i tak lepiej niz wyjechac w piatek czy wtorek rano spod wiezowca na targowej gdy jest dzien dyszla. to jest hardcore dopiero.
mam dziwne wrazenie ze kazik tak sie madruje a ten temat bo w bloku nie mieszka wiec temat szukania miejsca do parkowania go nie dotyczy. ewentualnie ma wlasnie kupiony garaz. jego stac a inni nie maja prawa narzekac i tyle.
Nie twierdzę, że to jest prawnie możliwe, tylko że takie jest moje "marzenie". Czasami po prostu stracenie 1-2 godzin w oczekiwaniu na policję/SM może więcej nauczyć niż 100zł mandatu.
Hmm twoje wrazenia to twoja sprawa. Mieszkam na osiedlu i znam rzeczywistosc. Nie domagam sie natomiast czegos za co nie place. Jak kupowalem mieszkanie to nikt mnie nie zapewniał ze bede miał gdzie parkować, wiec nie mam moralnego prawa sie domagac zeby mi taki komfort zapewnić. I to rozumiem.
Jezeli to komuś nie odpowiada może warto sie zastanowić nad zmianamiejsca zamieszkania, skoro nikt nie chce kupic np abonamentu na parkingu, a stanowi to dla niego taki problem.
a na którym parkingu niby ma kupic ten abonament?? koło focusa nie kojarze zadnych całodobowych strzezonych. najblizszy na kostromskiej koło lidla.
Z nim się nie dogadasz. Wprowadzenie upoważnień do parkowania na parkingu jest dla niego "nierealne" ale już wykupienie miejsca parkingowego na własność możliwe. Wydaje się, że egzekwowanie (czy udowadnianie światu że ma się prawo tutaj stanąć) w obu przypadkach jest niemal identyczne.
Wykupienie miejsca jest łatwiejsze do wykonania i egzekwowania. Miejsce niby można przypisać do rejestracji, ale z egzekwowaniem tego raczej nie ma szans, bo nie wiem na podstawie jakiego paragrafu można ścigać kogoś, kto tam zaparkował. Znaczy pewnie można w procesie cywilnym, ale to już paranoja.
Chyba jedyną możliwością jest umieszczenie składanych słupków, do których klucze ma tylko właściciel, ale na osiedlowym parkingu może to być niestety mało realne. :/
Samochodów jest co raz więcej i nie wiem czy już teraz starczyłoby miejsc dla mieszkańców.
Chociaż z drugiej strony komuś może opłacałoby się wtedy budować parkingi, bo miałby z tego jakiś zysk, a przy okazji mieszkańcy nie mogliby narzekać, że nie mają gdzie parkować.
Wtedy albo płacisz za parking albo liczysz że coś znajdziesz, jak dla mnie uczciwe podejście.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!