Moim zdaniem jest tak:
Człowiek otworzył biznes, bo mu dano zgodę. Ma poparcie. Ale nic to nie da, jeżeli sąsiedzi wezmą się w kupę.

Uważam, że ta restauracja przeszkadza tylko sąsiadom, cmentarz to tylko wymówka. Oni spać nie mogą, bo są nocne imprezy, a że cmentarz jest obok... Jest wiele sal weselnych wokół domów; jest też dyskoteka obok domu pomocy społecznej... PS ile domów jest obok tej restauracji???

domów jest dużo.

Pewien lokalny restaurator wpadł na istnie diabelski pomysł wybudowania domu weselnego tuż przy Piotrkowskich Powązkach. Ponoć miał zgodę lokalnego magistratu. W tygodniu godnie i spokojnie. Stypy, smaczne obiadki. A w soboty wieczorem dodają czadu do pieca. Głośna muzyka, śpiewy. Podchmieleni goście swobodnie, spacerują po całym obiekcie zażywając „świeżego”, cmentarnego powietrza. Głośne dyskusje, wyrażane z emocją. Niektórym nawet zdarza się wypuścić na dalsze, piesze wycieczki krajoznawcze, by poznać okolicę nocą …

Są rzeczy, których się nie robi, i tyle.
Swojego czasu zostałam kulturalnie wyproszona z katedry w Monaco i nie zobaczyłam sarkofagu księżnej Grace. Albowiem miałam na sobie bluzkę bez ramiączek i żadnego szala, żeby się okryć.
Nie przyszłam się modlić, tylko zwiedzać. Nie szkodzi, są pewne zasady.

Na jakiej podstawie wywodzi pan swoje przekonanie, że tylko im przeszkadza imprezowanie przy cmentarzu, był pan z tą sprawą u wróżki ?

No właśnie, czy ktoś wie dlaczego tam nie wolno budować domów ?
Przecież są tam domy, kamienice. O co chodzi. Pod kogo są te przepisy ???

Jak widać, niektórzy nie wiedzą nawet co to jest cmentarny Savoir vivre.

W niektórych miastach odległość punktu sprzedażny alkoholu od miejsc chronionych /np. szkoły, cmentarza, kościoła itp. / mierzona najkrótszą drogą dojścia wynosi nawet ponad 100 metrów. W Piotrkowie Tryb. przed laty, zgodnie z obowiązującą pierwotnie uchwałą rady miasta przedmiotowa odległość wynosiła 100 metrów. Niestety w 2003 roku rada miasta wprowadziła zmianę i obecnie odległość ta wynosi tylko 30 metrów. Niezrozumiałe jest dla mnie, czym kierowali się tutejsi radni, stanowiąc prawo lokalowe, że PRZY CMENTARZU MOŻNA SPRZEDAWAĆ ALKOHOL, a NIE WOLNO WIESZAĆ REKLAM.