Restauracja MECKIER przy Cmentarnej 17, miały być tylko stypy i komunie, a już czwartą sobotę impreza: dyskoteki, wesela, fajerwerki. Za grosz szacunku. Wstydu nie mają, przez ulicę cmentarz. Spać nie można, po ulicy rozchodzi się muzyka i ryczenie pijaków. Kto na to przyzwolił ?
jak zwykle zazdrosc przemawia przez mieszkanców. Po pierwsze sala nie znajduje sie na terenie cmentarza i nie widze problemów organizowania głośniejszych imprez. A jeżeli chodzi o wlaściciela to w porządku gośc z którym na pewno da się porozmawiac i całkowicie nie zgodze sie z opinią że "z tym Panem nie można porozmawiac - taki typ tak ma."
Co tam lokal. Co tam jego właściciel. Trzeba być chorym na umyśle żeby obok grobów chcieć wyprawiać swoje własne wesele!
Jak Ty to u siebie organizujesz w domu wczasowym?!Tzn nocne balangi
. Niestety brak kultury, szacunku dla mieszkańców tej ulicy i dla samych zmarłych, którzy nawet po śmierci nie mają już teraz "świętego spokoju", nie podlega opodatkowaniu.
Pan Sławomir Meckier to bardzo porządny pracowity i uczciwy człowiek wiem bo pracowałem z nim w HSO Kara długie lata i szanujemy się do dziś to do czego doszedł jest wynikiem ciężkiej pracy od rana do wieczora Waldek
Porypani przede wszystkim są ci, którzy robią tam swoje huczne imprezy. W życiu bym się nie zgodziła na wesele koło cmentarza. Cicha spokojna impreza typu stypa czy nawet chrzciny to juz co innego. Na wesołą zabawę nie pozwala klimat i powaga okolicy.
Szanowny Panie Waldku, pracowitość właściciela tej restauracji nie ma tu nic do rzeczy. Pańska wywiedź jest nie na temat. Chodzi przecież o to, że organizowanie głośnych imprez w celach zarobkowych w sąsiedztwie mieszkań /nikt nie pytał nas o zgodę/i w dodatku przy cmentarzu, /hałas wydostaje się na zewnątrz przez stale otwarte okna i drzwi/ jest lekceważeniem obowiązujących zasad współżycia społecznego, upadkiem obyczajów i prowadzeniem biznesu w sposób nieetyczny. Organizator imprez po pracy jedzie do domu na spoczynek nocny. A gdzie mają się udać mieszkańcy, może do hotelu ?
Skoro pan Meckier jest taki porządny, powinien pomyśleć o tym, że ludzie którzy mieszkają blisko restauracji, też mają prawo do odpoczynku i nie potrzebują wysłuchiwać całonocnych imprez. Należałoby też sprawdzić, czy właściciel lokalu ma pozwolenie na urządzanie hucznych bali typu wesela, sylwestra,i.t.p.
Dobrze, nie byłoby problemu gdyby przy tej ulicy nie mieszkali ludzie. Przez takie huczne imprezy w nocy nie można spać. Jest lato, chciałoby się otworzyć okno, ale nie można, bo słychać bardzo głośną muzykę, jakieś ryki pijaków i śpiewanie. Tydzień temu było szczególnie głośne wesele z prowadzącym. Impreza trwała aż do rana, puszczane były fajerwerki. NIE MOŻNA BYŁO W OGÓLE SPAĆ ! Wczoraj kolejne wesele, mam już dosyć, następnym razem wezwę policję ... A szanowna pani Piotrkowianka niech postawi się w naszej sytuacji, bo nie wie pani z jak dużym problemem musimy się borykać. Więc następnym razem zanim wyrazi pani swoją opinię niech pani przemyśli czy pańska wypowiedź ma jakikolwiek sens, bo ja tam sensu nie widzę. A Pan Meckier niech czasem pomyśli też o mieszkańcach tej ulicy bo niedługo może się zdarzyć tak, że nie będzie tutaj mile widziany :) *bez pozdrowień*
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!