Co robi polityk, gdy zostaje mianowany wiceprezydentem odpowiedzialnym m.in. za usługi komunalne? Przenosi śmietnik spod swojego bloku pod bloki sąsiadów, zabierając dzieciom skwer do gry w piłkę. Przynajmniej w Piotrkowie Trybunalskim - doniosła Gazeta Wyborcza, dodatek łódzki.
Brudne, cuchnące, zalane wodą - tak wyglądają piwnice w najstarszych blokach Spółdzielni Mieszkaniowej "Barbórka" w Piotrkowie. Są tak obskurne, że wielu mieszkańców najchętniej zamknęłoby je na dobre i zapomniało o nich na zawsze. Nic z tego! Nawet jeśli ich nie używają, to każde rozliczenie czynszu od tego roku będzie im przypominać, że piwnice są. Jakby tego było mało, za piwnice zapłacą nie tylko w czynszu, ale też ich powierzchnia powiększy opłatę za... śmieci.
Piotrków musi wywozić śmieci do składowisk oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów, bo skończyły się możliwości wysypiska i w mieszkańców uderzają kolejne drastyczne pod-wyżki cen za wywóz odpadów. Tymczasem wiele wskazuje na to, że okoliczne prywatne kopalnie piasku mogą nielegalnie przyjmować odpady nawet spod Warszawy. Na trop śmieciowej afery wpadli reporterzy TVN Uwaga, podczas dziennikarskiego śledztwa, dotyczącego wywożenia śmieci na dziko przez warszawską firmę Bestja. Ślady doprowadziły do kopalni piasku Lewkówka, w gminie Moszczenica. Właściciel kopalni nie ma pozwolenia na prowadzenie takiej działalności. Sprawą zajęła się policja z komisariatu w Wolborzu.
Droższe opłaty za wywóz śmieci. Na ostatniej sesji Rady Miasta piotrkowscy radni zdecydowali się podnieść maksymalne stawki o blisko 300 %. Za wywóz pojemnika o pojemności 110-120 litrów, firmy wywozowe będą mogły żądać zamiast dotychczasowych 13,20 złotych blisko 40 złotych.
Czy od przyszłego roku zapłacimy drożej za śmieci? Wiele wskazuje na to, że podwyżki za wywóz odpadów komunalnych nie ominą mieszkanców Piotrkowa. Dlaczego? Urząd Marszałkowski znów podniósł opłaty ekologiczne.
Niewyobrażalny smród, resztki jedzenia, rozłażące się po mieszkaniach robactwo, a nawet szczury – z takimi uciążliwościami muszą zmagać się mieszkańcy wieżowców wyposażonych w zsypy na śmieci. Na małej klatce schodowej zapachy z zsypu rozchodzą sie szybko, szczególnie, że co "mądrzejsi" lokatorzy-zamiast wyrzucać śmieci do zsypu w szczelnie w zamkniętych workach-wsypują je do szybu wprost z wiadra.
Gigantyczne wysypisko śmieci u podnóża góry Kamieńsk, na której zimą odpoczywają narciarze, a latem rowerzyści - powinno przestać istnieć. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi unieważnił uchwałę Rady Miejskiej w Kamieńsku, na mocy której osiem lat temu, na terenie górniczym powstało wysypisko odpadów.
Okropny odór, sterty śmieci, potłuczone butelki i pełzające robaki. To nie obraz wysypiska śmieci, ale jednego z mieszkań w Piotrkowie na ulicy Wysokiej. Sąsiedzi uciążliwego lokatora, który gromadzi śmieci w swoim "M" są bezsilni.
Jeden ze spacerowiczów w lesie przy rzece Wierzejce zostawił taką oto karteczkę a na niej napis: "Posprzątałem, nie śmieć!!"
Sterty śmieci, przepełnione kosze - tak wygląda najbliższa okolica jeziora Bugaj w Piotrkowie.