Od razu oprotestowali ją mieszkańcy, którzy sprzeciwiali się urządzaniu śmietniska w bezpośrednim sąsiedztwie terenów rekreacyjnych. Ale w 2003 r. Naczelny Sąd Administracyjny nie dopatrzył się nieprawidłowości w uchwale radnych Kamieńska. Jednak teraz WSA unieważnił uchwałę. Sąd stwierdził, że gmina nie uzgodniła lokalizacji wysypiska z urzędem górniczym, a poza tym nie wystąpiła o zgodę na jego budowę do wojewody przed podjęciem uchwały. Decyzja sądu, która otwiera furtkę do likwidacji wysypiska, nie jest prawomocna. Ale po ośmiu latach nikt już nie wierzy, że 43-hektarowe śmietnisko zostanie zamknięte. Trafiają na nie śmieci z wielu miast, w tym z Łodzi. Władze gminy i firmy Amest, która zarządza wysypiskiem, analizują wyrok WSA.
(jdr) POLSKA Dziennik Łódzki
- Ogromne zainteresowanie koncertem w Akademii Piotrkowskiej
- Potrącił rowerzystę i odjechał. Policja szuka sprawcy
- Konferencja "Męska Sprawa, profilaktyka urologiczna Zdrowy Mężczyzna" w Starostwie Powiatowym
- Spowodował kolizję i uciekł. Miał 2,5 promila
- Apel związkowców do premiera ws. powstania elektrowni jądrowej w regionie bełchatowskim
- Nowe chodniki na Litewskiej prawie gotowe
- Wspólne świętowanie w Woli Krzysztoporskiej
- Duchy przeszłości w Hotelu Podklasztorze?
- Policja apeluje: jesienna aura na drogach – zachowajmy ostrożność