Przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych postanowili złożyć zażalenie na postanowienie prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa przeciwko duchownym z Bełchatowa, którzy zatrzymali chłopca po wypluciu przez niego hostii do czasu przybycia policjantów. Na profilu facebookowym organizacji czytamy też, że księża zamknęli nastolatka w małym pomieszczeniu i doprowadzili go do płaczu. Sąd ma ponadto ocenić czy policjanci, którzy interweniowali przy tej sprawie, również nie powinni ponieść kary.
Około 100 osób protestowało przed piotrkowskim sądem przeciwko nowelizacji ustawy o sądach powszechnych przygotowanej przez PiS. Zgromadzenie było obserwowane przez policję.
"Solidarnie z sędziami” - akcję pod takim hasłem zorganizowano w niedzielę (1 grudnia) przed budynkiem sądu przy ul. Słowackiego w Piotrkowie Trybunalskim. Uczestnicy demonstracji chcieli wesprzeć polskich sędziów, wobec których - ich zdaniem - stosowane są represje ze strony rządu.
"Polacy oczekują oczyszczenia sądownictwa z czarnych owiec. Obrona patologii w sądzie jest rzeczą złą" - mówił podczas środowej konferencji prasowej w Piotrkowie Trybunalskim Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny.
Mariusz T., zabójca czterech chłopców z Piotrkowa, decyzją sądu trafił tymczasowo do zakładu karnego w Płocku - informuje portal wp.pl. Wcześniej przebywał w zamkniętym ośrodku w Gostyninie.
Kilkadziesiąt osób przyłączyło się w Piotrkowie do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej pod hasłem „Mobilizacja ogólnopolska. Ziobro musi odejść!”
Jedna z piotrkowskich masarni, właściciel czterech sklepów w Piotrkowie, od dłuższego czasu sprzedaje mięso, choć w swoich lokalach nie ma dostępu do bieżącej wody. Sanepid nałożył na właściciela mandaty i zakazał handlu. Ponieważ przedsiębiorca nadal prowadzi sprzedaż mięsa, sprawa trafiła do sądu. Wyroki nie zdyscyplinowały jednak właściciela.
Nie będzie aresztu dla Kamila Durczoka - Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim podtrzymał decyzję Sądu Rejonowego. Sąd zwiększył jednak wysokość poręczenia - z 15 tys. zł do 100 tysięcy zł.
Zabrała dziecko i uciekła z Wielkiej Brytanii do Polski, do rodzinnego domu. Później stoczyła batalię przed wymiarem sprawiedliwości. Nie pomogły przedstawione w sądzie dowody, nie pomogło zaangażowanie mediów ogólnopolskich, nie pomogli politycy, których prosiła o pomoc, nie pomogła też modlitwa. Edyta przegrała sprawę w Sądzie Apelacyjnym, a to oznacza, że kobieta musi oddać swoją 6-letnią córkę ojcu dziecka - obywatelowi Wielkiej Brytanii. - Nie zniosę rozłąki z dzieckiem, czułabym się, jakby ktoś mi wyrwał serce. Wiem, że córka czuje to samo, to będzie dla niej wielka trauma. Nie rozumiem, dlaczego prawo jest tak bezduszne – mówi zrozpaczona kobieta.
Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zdecydował, że dziennikarz nie trafi do aresztu, choć domagała się tego prokuratura, po tym jak został zatrzymany po spowodowaniu kolizji pod wpływem alkoholu. Kamil Durczok po wyjściu z sali posiedzeń przeprosił za swoje zachowanie. Grozi mu 12 lat więzienia.