- To był pożyteczny sparing zarówno dla jednej, jak i drugiej drużyny - pisze strona Piotrkowianina o meczu, w którym padły łącznie 74 bramki. Niestety to kandydat do medalu mistrzostw Polski, Azoty Puławy pokonał nasz zespół 41:33 (20:16).
Ręce same składały się do oklasków. Piotrcovia pewnie pokonała w Chorzowie miejscowy Ruch w zaległym spotkaniu żeńskiej PGNiG Superligi. Nasz zespół przegrywał tylko na początku (0:2), ale później zdecydowanie już dominował i właściwie do przerwy rozstrzygnął losy meczu. Do szatni podopieczne Krzysztofa Przybylskiego zeszły prowadząc 20:8.
To nie był mecz dla ludzi o słabych nerwach. W zaległym pojedynku z 7. Serii Piotrkowianin zremisował ze Stalą Mielec 32:32 (18:14), a w rzutach karnych lepsi okazali się podopieczni trenera Dawida Nilssona, wygrywając 4:3.
Do 37 minuty spotkania w Tarnowie wszystko układało się po myśli Piotrkowianina. Nasza drużyna prowadziła 13:9 i wydawało się, że kontroluje mecz. Niestety później wkradł się brak skuteczności, gospodarze zwietrzyli swoją szansę i w efekcie wygrali 24:21 (8:11).
Nasz zespół, mówiąc językiem skoczków narciarskich, złapał właściwe noszenie i zaczyna grać, tak, jak sobie wszyscy to wymarzyliśmy. Po efektownej wygranej w Szczecinie zespół Bartosza Jureckiego pewnie pokonał także Torus Wybrzeże Gdańsk. Gospodarze momentami byli bezradni wobec świetnej defensywy, w której rządził i dzielił gracz minionego tygodnia Artur Kot. Szkoda tylko, że w końcówce nie wytrzymali nerwowo - obejrzeli dwie czerwone i jedną niebieską kartkę. Groźnej kontuzji doznał Piotr Jędraszczyk.
Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni przegrali z Piotrkowianinem Piotrków Tryb. 19-30 (11-16). Szczecinianie nie mogli poradzić sobie ze świetnie dysponowanym w bramce Arturem Kotem oraz ze zmęczeniem, które narastało z każdą kolejną minutą.
Piotrkowianin nadal bez wygranego ligowego meczu za trzy punkty. W zaległym spotkaniu z 5. Serii zespół Bartosza Jureckiego przegrał z Chrobrym Głogów 28:29 (12:19). Gospodarze, po słabej pierwszej połowie, rzucili się w szaleńczą pogoń, ale brakło im czasu. Goście wytrzymali próbę nerwów i po ostatniej syrenie mogli cieszyć się z trzech punktów.
Tym razem piłkarki ręczne Zagłębia Lubin pokonały Piotrcovię 35:32, rewanżując się tym samym za porażkę na inaugurację rozgrywek. Piotrkowianki walczyły do końca, ale to Miedziowe lepiej zniosły 3-tygodniową przerwę w grze i zagrały skuteczniej.
Nie było niespodzianki w piotrkowskiej hali Relax, w spotkaniu 9. kolejki PGNiG Superligi Piotrkowianin przegrał z Łomżą Vive Kielce 24:38 (12:20).
Sporo problemów sprawił ORLEN Wiśle Płock zespół Piotrkowianina Piotrków Tryb. Po ciężkim boju Nafciarze zwyciężyli 30:23, choć wynik końcowy nie oddaje w pełni tego, co działo się na boisku. Najskuteczniejszy w piotrkowskiej drużynie był Marcin Matyjasik, który rzucił 5 bramek.