Po majowych pożegnaniach z zawodniczkami opuszczającymi Piotrcovię, przyszedł czas na powitanie nowych, które pomogą drużynie w sezonie 2020/2021. Jako pierwsze klub wzmocniły dwie młode, ale już utytułowane zawodniczki, czyli skrzydłowa Małgorzata Trawczyńska oraz rozgrywająca Magdalena Drażyk.
Przez panującą epidemię władze Superligi Kobiet zdecydowały o wcześniejszym zakończeniu sezonu, a klasyfikację według punktacji uzyskanej w meczach rozegranych do 12 marca uznano za końcową. Wraz z zakończeniem rozgrywek rozpoczęły się ruchy kadrowe w klubach. Nie ominą one drużyny Piotrocvii, która po kiepskim sezonie zajęła przedostanie miejsce w tabeli. Klub sukcesywnie informuje o kadrze na nadchodzący sezon w mediach społecznościowych zaczynając od zawodniczek, które pozostaną w Piotrkowie na kolejny rok.
Przełożenie oczekiwanych od 4 lat Igrzysk Olimpijskich, przerwanie piłkarskich rozgrywek najlepszych lig Europy i Ligi Mistrzów to symbole tego, co wydarzyło się w sporcie po wybuchu pandemii. W Polsce od marca nie odbywają się żadne wydarzenia sportowe, a sportowcy mogli trenować tylko indywidualnie. Sprawdziliśmy, jak w tej trudnej rzeczywistości radzą sobie piotrkowskie kluby.
Po raz pierwszy Kapituła PGNiG Superligi Kobiet nominowała najlepsze zawodniczki i najlepszych trenerów do tytułu Gladiatorów 2020. Co prawda sezon 2019/2020 jest już zakończony, ale emocje związane z rozdaniem najbardziej prestiżowych indywidualnych nagród w polskiej piłce ręcznej kobiet wciąż przed nami.
Piotrkowianin ostatecznie zajął 10 miejsce wśród mężczyzn (na 14 zespołów), a Piotrcovia 7 lokatę wśród kobiet (na 8 drużyn). Oba zespoły pozostały w najwyższej klasie rozgrywkowej.
21-letnia skrzydłowa, która urodziła się w Piotrkowie Trybunalskim, ostatnio występowała w pierwszoligowym MTS Żory. Oktawia rozpoczynała swoją przygodę z piłką ręczną w UKS PR Ruchu Chorzów, a w 2015 roku debiutowała w najwyższej klasie rozgrywkowej w barwach Ruchu Chorzów.
Zawodniczki Piotrcovii, które w tym sezonie reprezentują AZS AWF Warszawa, pomogły tej drużynie wywalczyć mistrzostwo Polski juniorek. Miały w tym ogromny udział, ponieważ gra ich tam aż osiem. Podczas finałowego turnieju, który odbył się w miniony weekend w Warszawie, gospodynie najpierw pokonały w karnych SPR Arka Gdynia 22:22 (11:7) - k. 5:3, a następnie zwyciężyły z MTS Kwidzyn 26:25 (10:13).
Zespół z Jarosławia to jedyna drużyna, którą w obecnym sezonie Piotrcovia pokonała trzy razy. To trzecie zwycięstwo nasze szczypiornistki odniosły w sobotę we własnej hali. Rywalki do końca walczyły o korzystny rezultat i jeszcze dwadzieścia sekund przed ostatnim gwizdkiem, piotrkowianki prowadziły tylko jedną bramką. Ostatecznie po przerwie, o którą poprosił trener Krzysztof Przybylski, zdołały rzucić jeszcze jedną bramkę i wygrały ten mecz 26:24 (12:11).
Zanim jednak do nich doszło i Piotrcovia zainkasowała dwa kolejne punkty, zarówno nasz zespół, jak i Młyny Stoisław Koszalin próbowały zakończyć ten mecz w regulaminowym czasie gry, bliżej zrealizowania tego celu była Piotrcovia, która jeszcze dziesięć minut przed końcem spotkania prowadziła 27:23, ale w ostatnim fragmencie meczu bramkę rzuciła tylko Lucyna Sobecka i gospodynie zdołały doprowadzić do remisu 28:28 (12:15).
Zmarł Cezary Turowicz, były koszykarz i trener Piotrcovii. Miał 58 lat.