Piotrkowscy policjanci zatrzymali cztery osoby podejrzane o kradzieże i włamania na terenie województwa łódzkiego i śląskiego. Grupa ma na swoim koncie kradzieże sprzętu RTV, artykułów spożywczych oraz pieniędzy.
Policja zatrzymała kobietę i mężczyznę, którzy mają na koncie szereg włamań na terenie ogródków działkowych w Piotrkowie Trybunalskim.
Komandosi z Lublińca szkolą się na piotrkowskim lotnisku.
Policjanci z Gorzkowic zatrzymali sprawcę kradzieży z włamaniem. 18-latek ukradł 3000 zł swojemu sąsiadowi. Usłyszał już zarzuty.
Policjanci z Komendy w Piotrkowie zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o usiłowanie włamania do sklepu spożywczego we wschodniej części miasta.
Mandaty z fotoradarów są niezgodne z Konstytucją, jak bowiem orzekł Trybunał Konstytucyjny, Ustawa Zasadnicza wymaga, by przetwarzanie danych osobowych, zwłaszcza w przypadku używania ich przy karaniu obywatela, było regulowane w ustawie, a nie w rozporządzeniu. Wejście w życie wyroku odroczono na 9 miesięcy i właśnie tyle czasu mają rządzący na zmianę prawa.
Nieznani sprawcy włamali się do jednego z domów w Bronisławowie w gminie Wolbórz, ukradli laptopa marki ASUS, kilkaset euro, kilkanaście monet srebrnych amerykańskich, srebrne monety z kolekcji Jana Pawła II, monety złote z kolekcji najmniejsze monety świata i złote monety z kolekcji okolicznościowej emisji w hołdzie największym Polakom. Ponadto skradziono 2 drewniane klasery (ciemny mahoń) z monetami wraz z certyfikatami o łącznej wartości prawie 47 tys. złotych.
Trzech kierowców (dwóch z powiatu piotrkowskiego), którzy przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 kilometrów na godzinę, zatrzymali minionej doby na drogach powiatu bełchatowskiego policjanci. Wszyscy zostali ukarani mandatami i stracili prawa jazdy na 3 miesiące.
Na ulicy Oskara Lange w Tomaszowie policjant - będąc poza służbą - zauważył mężczyznę włamującego się do pojemnika z używana odzieżą.
- Rozwalę to miasto kulturowo - zapowiadał nam Lech Simon Sulima, który kilka miesięcy temu wynajął Piotrkowską Manufakturę, by stworzyć tam prawdziwe zagłębie kultury. W marcu Simon planował „otworzyć drzwi galerii”. Miały być koncerty, wystawy, a nawet kafejka. Póki co, Simona (jak naprawdę się nazywa, trudno dziś określić) ani widu, ani słychu, a budynek świeci pustkami. Otworzył jednak drzwi... młodym, którzy na dachu popalają marihuanę.