TERAZ21°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Sprzątali i szukali skarbów w ziemi

K.Rudzki
Krzysztof Rudzki śr., 25 stycznia 2023 07:05
Na ziemi piotrkowskiej w weekend gościł wyjątkowy klub sportowy. Magnes Neodymowy - Detektor Metali to zrzeszenie zawodników, którzy zajmują się... sprzątaniem. Przy okazji tego porządkowania znajdują w ziemi wiele ciekawych rzeczy.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Dlaczego klub sportowy zajmuje się sprzątaniem? 

Mamy zrzeszonych 330 zawodników w całej Polsce. Dlaczego zawodników? Od 1 stycznia 2018 roku chodzenie z wykrywaczem to nie jest wykroczenie, ale przestępstwo. Jako klub zmieniliśmy definicję ze słowa "poszukują" na słowo "sprzątają". W taki sposób sprzątamy w całej Polsce - wyjaśnia Sylwester Pepel, prezes klubu. 

To sprzątanie zależne jest w dużej mierze od pogody. W Piotrkowie zawodnicy trafili akurat na intensywne opady śniegu, co uniemożliwiło większe porządki w miejscach "sprzątania". Zawodnicy skupili się więc na pracy z detektorami metali i szukali ciekawych przedmiotów, które można znaleźć w ziemi. Na poszukiwania częstokroć wybiera się kilkadziesiąt osób. Niesprzyjająca aura jednak spowodowała, że w Piotrkowie pojawiło się tylko kilku najwytrwalszych pasjonatów. 

Myślę, że można to nazwać pasją. Zajęcie jest piękne, a my świetnie się przy tym bawimy. Do tego łączymy przyjemne z pożytecznym, ponieważ głównym celem jest sprzątanie - mówił jeden z uczestników eskapady, dodając, że pasja zrodziła się w czasach pandemii. - Nadmiar wolnego czasu podczas tego nieszczęsnego covidu przełożył się na większe zainteresowanie. Miałem wówczas możliwość oglądać, jak inni to robią. Sam postanowiłem spróbować - dodaje. 

Zalegający śnieg przeszkadzał w sprzątaniu, a sobotnie poszukiwana w Piotrkowie nie okazały zbyt owocne. Lepiej było w niedzielę. Tego dnia członkowie klubu wybrali się na Podklasztorze. Teren opactwa Cystersów był dla pasjonatów łaskawszy. 

Dzięki uprzejmości i pomocy księdza proboszcza w jego ogrodzie już po kilku minutach znaleźliśmy monetę pochodzącą z siedemnastego wieku. To był jednak dopiero początek. Było jeszcze więcej monet, ale i innych przedmiotów. Wszystko zgłosiliśmy do konserwatora zabytków, który w dalszej kolejności zdecyduje, co z tymi przedmiotami - podsumowuje Sylwester Pepel i zdradza, że w przyszłości możemy spodziewać się w naszym regionie kolejnych takich akcji. 

 

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 3

    reklama

    Dla Ciebie

    21°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio