- Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że z naszego awansu do drugiej ligi niewiele osób się cieszy - mówi z żalem prezes Concordii Dariusz Dzwonnik.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Zdaniem prezesa awans drużyny do wyższej klasy rozgrywkowej oznaczał będzie duże problemy.
- Przede wszystkim są to problemy finansowe. Wzrastają koszty utrzymania drużyny i to bardzo. W sezonie czeka nas aż siedemnaście wyjazdów. Organizacja meczu na własnym stadionie to również większe wydatki niż dotychczas, trzeba przecież zapłacić sędziom (około 1500 złotych za mecz), ochronie oraz ubezpieczycielowi - kontynuuje Dzwonnik.
Tymczasem w tak trudnej sytuacji klub opuścił jeden ze sponsorów, którzy pomagali Concordii od wielu lat.
- Zadzwonił do mnie pan Włodzimierz Motyka i poinformował, żeby nie wystawiać mu więcej faktur - opowiada Dzwonnik. - Jest nam przykro, bo pan Włodzimierz, wieloletni prezes OZPN Piotrków i były zawodnik Concordii, pomagał nam od zawsze. To kolejny cios, który na nas spada. Nie chcę nikogo straszyć, ale może być tak, że zagramy zaledwie jedną rundę i później będziemy zmuszeni się wycofać z rozgrywek - dodaje rozżalony Dzwonnik.
MIOS
Komentarze 0