Wyremontowała strażnicę, zintegrowała mieszkańców

Tydzień Trybunalski Środa, 21 marca 201235
Budynek bez drzwi, bez okien, z zawalającym się dachem i... drzewem rosnącym wewnątrz. Tak jeszcze kilka lat temu wyglądała zaniedbana strażnica Ochotniczej Straży Pożarnej w Kole (gmina Sulejów).
fot.Ewa Tarnowska-Ciotuchafot.Ewa Tarnowska-Ciotucha

Dziś z tamtego widoku nie zostało nic. W nowo wyremontowanej przestrzennej sali zamiast drzewa kwitnie życie społeczno-kulturalne. Wszystko dzięki mieszkańcom wsi i Beacie Brzezińskiej, która nie tylko zainicjowała remont strażnicy, ale także wzięła w nim czynny udział i zintegrowała mieszkańców. Jej zaangażowanie nie pozostało bez echa. Działania zarządu OSP w Kole zostały zauważone i docenione przez starostę piotrkowskiego. Stanisław Cubała przekazał jednostce mundur bojowy, który będzie służył druhom w akcjach ratowniczo-gaśniczych, a pani Beacie dyplom z podziękowaniami.

- To było dla mnie niesamowicie wzruszające wydarzenie. Oprócz dyplomu otrzymałam też laleczkę w regionalnym stroju piotrkowskim. To dla mnie bardzo symboliczne, bo jestem piotrkowianką i przez większość życia tam mieszkałam. Teraz mam dom w Kole i bardzo szybko wpisałam się w lokalną społeczność - mówi Beata Brzezińska, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Kole.

Pani Beata w społeczność się wpisała, i to wielkimi literami. Od kilku lat pełni funkcję prezesa straży pożarnej (jedyna kobieta w powiecie piotrkowskim) i zmobilizowała ludzi do odbudowy opustoszałej i zniszczonej strażnicy.

- Widok był niezapomniany. Jak weszłam po raz pierwszy na salę (to był 2007 rok), byłam bardzo zaskoczona. Jednostka była w stanie fatalnym i budynek groził zawaleniem. Nie było okien, drzwi, zawalający się dach do kapitalnego remontu, a na środku... rosło drzewo. Sala nie funkcjonowała w ogóle. To był moment, kiedy postanowiliśmy reaktywować jednostkę. Tym bardziej, że ma ona bardzo długą i bogatą tradycję. Powstała w 1918 roku i przez lata była bardzo aktywna, ludzie mieli zaufanie do strażaków, na których pomoc zawsze mogli liczyć. W latach 90. ta działalność się załamała. Ludzie należący do straży wyjechali za pracą albo wyprowadzili się do miast i strażnica opustoszała. Nikt o nią nie dbał, dlatego jej stan był tak kiepski. Kiedy ja i mieszkańcy zaczęliśmy się tym interesować, nie było wiadomo, jakie gmina ma plany wobec tego budynku. Zostały podjęte rozmowy z ówczesnym wiceburmistrzem Sulejowa. Zwołaliśmy zebranie w tej sprawie i przyszło... pięć osób - mówi Beata Brzezińska.



Ówczesne władze gminy stwierdziły, że trudno rozmawiać w sprawie strażnicy i organizować zebrania z tak małą ilością osób. Na zwiększenie liczby chętnych do udziału w inicjatywie pani Beata też znalazła sposób.

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

0


Komentarze (35)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Iza ~Iza (Gość)21.03.2012 16:20

Święta prawda.
Ludzie, weźcie się sami do roboty a nie tylko krytykujecie!
Nasza polska mentalność...

00


Entuzjasta ~Entuzjasta (Gość)21.03.2012 16:14

Miło, że są jeszcze ludzie którym chce się pracować w czynie społecznym. Ci, którzy wypowiadali się poniżej najwyraźniej nie mają zielonego pojęcia co oznacza praca społeczna, bo przecież w dzisiejszych czasach jak można robić coś za darmo, od siebie i jeszcze z myślą o innych. Dziwne prawda? A jednak są pośród nas tacy, którzy chcą.
Dziś Koło wygląda inaczej niż jeszcze kilka lat temu, w końcu coś się dzieje. Dobrze, że są tak silne kobiety walczące z przeciwnościami, bo podjęcie się takiego przedsięwzięcia wymaga poświecenia i samozaparcia.
Widzę, że tu usilnie ktoś stara się promować radnych z poprzedniej kadencji. Prawda jest taka, że gdyby nie inicjatywa społeczna i starania przede wszystkim strażaków, dziś budynek prawdopodobnie już by nie istniał, albo został sprzedany.
Moje gratulacje, oby tak dalej! Życzę więcej sukcesów.
A zdolności bojowe to tylko kwestia czasu, jak będzie sprzęt to będą i zdolności.

00


Piotr.Covianin Piotr.Covianinranga21.03.2012 15:16

A umiesz czytać ze zrozumieniem?
Przecież jest napisane ,że gmina włożyła wkład finansowy

"strazak" napisał(a):
trażak (Gość)
5 godzin temu, 10:11
Piszcie PRAWDĘ!!!
1. To Gmina Sulejów wybudowała Świetlicę Wiejską w Kole nie remizę dla OSP.
2. Koszt owszem był 800tyś z czego 500tyś dofinansowane ze środków UE a reszta czyli 300tyś była wydatkowana z BUDŻETU GMINY SULEJÓW tylko i wyłącznie dzięki dobrej woli radnych z kadencji 2006 -2010.
3. Mówienie o jakichkolwiek "zdolnościach" bojowych OSP w Kole jest co najmniej śmieszne.

00


mieszkaniec gminy ~mieszkaniec gminy (Gość)21.03.2012 11:22

Skąd taka silna promocja Pani Prezes? Co kilka dni jakaś informacja w prasie lub internecie. Zaangażowany sam Pan Starosta. Czyżby to już przygotowanie gruntu pod kampanie wyborczą do samorządów? Tylko jaką funkcje miała by pełnić p.Brzezińska ?

00


strażak ~strażak (Gość)21.03.2012 10:11

Piszcie PRAWDĘ!!!
1. To Gmina Sulejów wybudowała Świetlicę Wiejską w Kole nie remizę dla OSP.
2. Koszt owszem był 800tyś z czego 500tyś dofinansowane ze środków UE a reszta czyli 300tyś była wydatkowana z BUDŻETU GMINY SULEJÓW tylko i wyłącznie dzięki dobrej woli radnych z kadencji 2006 -2010.
3. Mówienie o jakichkolwiek "zdolnościach" bojowych OSP w Kole jest co najmniej śmieszne.

10


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat