Właściciel sklepów mięsnych skapitulował. Spółdzielnia odzyskała lokale

Tydzień Trybunalski Czwartek, 12 września 201974
Po dwóch latach walki spółdzielnia mieszkaniowa odzyskała swoje lokale. Piotrkowski przedsiębiorca od jesieni 2017 roku zajmował bez umowy cztery sklepy, nie płacąc przy tym za wynajem, w dodatku prowadził sprzedaż mięsa bez dostępu do wody. Dług wobec spółdzielni urósł do kilkuset tysięcy złotych. Kilka dni temu przedsiębiorca wreszcie skapitulował.
fot. pixabay fot. pixabay

O sprawie na łamach Tygodnia Trybunalskiego pisaliśmy kilkakrotnie. Jedna z piotrkowskich masarni, właściciel czterech sklepów w Piotrkowie, przez wiele miesięcy sprzedawała mięso, choć w swoich lokalach nie miała dostępu do bieżącej wody. Sanepid nałożył na właściciela mandaty i zakazał handlu. Ponieważ przedsiębiorca nadal prowadził sprzedaż mięsa, sprawa trafiła do sądu. Wyroki nie zdyscyplinowały jednak właściciela, a instytucje takie jak sąd i sanepid wydawały się w tej sprawie bezsilne.

 

Bezsilne były też władze Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, od której przedsiębiorca wynajmował lokale przy przy Pasażu Rudowskiego, ul. Leonarda, Belzackiej i Dmowskiego. Problemy spółdzielni z właścicielem sklepów mięsnych rozpoczęły się jesienią 2017 roku, wtedy to PSM wypowiedziała przedsiębiorcy umowę najmu lokali. Sklepy miały zostać oddane do 30 listopada 2017 r. Niestety najemca tego nie zrobił, a w związku z tym spółdzielnia wystąpiła z pozwem o przejęcie powierzchni. Sprawa zakończyła się rok temu wyrokiem eksmisyjnym. Właściciel jednak wciąż odwoływał się od decyzji sądu, a w efekcie prowadził działalność bez dostępu do wody, w lokalach spółdzielni.

 

- Wreszcie odebraliśmy nasze lokale – mówi dziś Jolanta Patryarcha, zastępca prezesa w PSM. - Rada Nadzorcza dała nam zielone światło, by działać w tej sprawie, ale - o dziwo! - przedsiębiorca złożył pismo, że chce oddać wszystkie lokale. Zdajemy sobie sprawę, że wszystkich pieniędzy nie odzyskamy, ale może chociaż część, bo wkrótce ma się odbyć licytacja komornicza dwóch budynków masarni. Najważniejsze, że odzyskaliśmy nasze lokale, a dług już nie rośnie.

 

Spółdzielnia odzyskała swoje lokale 2 września.


Zainteresował temat?

21

5


Zobacz również

Komentarze (74)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Pitero ~Pitero (Gość)12.09.2019 13:35

Za dużo osób było do liczenia pieniędzy.

120


Irek ~Irek (Gość)12.09.2019 12:55

Wypadałoby chociaż spytać przedsiębiorcy, czemu tak się działo. Ale "redaktor" już wydała wyrok, jak widać.

811


obsetwator rynku ~obsetwator rynku (Gość)12.09.2019 09:03

Sanepid niech sprawdzi na stadionie samochody które handlują mięsem czy mają wode bieżącą i wc

374


gość ~gość (Gość)12.09.2019 09:35

Sanepid pracuje za tyle ile płacą pracownikom. A że płace w Sanepidzie są niewiele wyższe niż płaca minimalna to i praca jest niewiele powyżej minimum. Taka jest prawidłowość. Jak wszędzie. Skoro Państwo wycenia tak pracę swoich pracowników to najwidoczniej temu państwu zależy żeby tak było. Podobnie jest z innymi zawodami. Nauczyciele, pracownicy administracyjni sądów prokuratury, inspekcji budowlanej czy weterynaryjnej. I nic tu nie da hejt że jak się nie podoba to zmień pracę. Zmieniają. A zapaść widać z każdej strony. Normalny przedsiębiorca,nie z Piotrkowa, to zrozumie. Chcesz mieć dobrego pracownika - zapłać mu. Nie płacisz- masz to co jest.

106


gość ~gość (Gość)12.09.2019 11:13

Ano, tak się u nas w wielu przypadkach prowadzi biznes. Kant na kancie, przekręt na przekręci, bo każdy orze, jak może, bo Polak potrafi itd. Może tylko tak można dojść "ciężką pracą" do milionów. A więc, kto ma skrupuły, niech się nie bierze za biznes, bo konkurencna bez skrupułów go wykończy...

73


Dmowskiego 33 ~Dmowskiego 33 (Gość)12.09.2019 11:09

https://goo.gl/maps/iN65nL7peEPanfRZA

50


ja ~ja (Gość)12.09.2019 10:37

co to za masarnia

41


gość ~gość (Gość)12.09.2019 09:42

Co to za masarnia? Dlaczego nie można tego napisać? Czyżby to był .......?

60


analityk ~analityk (Gość)12.09.2019 10:18

Rzeźnik, to rzeźnik, a nie żaden biznesmen. Tak długo utrzymał się na rynku, bo w Polsce są ludzie na ogół nierozsądni. Dziennikarze też bardzo dyskretni. W UK po tygodniu by zwinął żagle.

90


ti taa ta.. ~ti taa ta.. (Gość)12.09.2019 09:35

..ti ti taa taa, czeh synów matka miała,dwóch słynęło z mądrości a czeci co był gupi poszedł do łączności..

131


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat