Po dwóch latach walki spółdzielnia mieszkaniowa odzyskała swoje lokale. Piotrkowski przedsiębiorca od jesieni 2017 roku zajmował bez umowy cztery sklepy, nie płacąc przy tym za wynajem, w dodatku prowadził sprzedaż mięsa bez dostępu do wody. Dług wobec spółdzielni urósł do kilkuset tysięcy złotych. Kilka dni temu przedsiębiorca wreszcie skapitulował.
Policjanci zatrzymali 62-latka, który zaatakował siekierą komornika eksmitującego go z mieszkania.
Poseł Artur Ostrowski apeluje do piotrkowskich radnych, aby przyjrzeć się problemom mieszkańców miasta, objętych wyrokiem eksmisyjnym z prawem do lokalu socjalnego.- Tacy ludzie mają prawo przebywać w swoich dotychczasowych mieszkaniach do momentu przyznania lokalu socjalnego, tymczasem coraz częściej są wyrzucani przez właścicieli kamienic, którzy tego prawa nie respektują. Trzeba coś z tym zrobić - mówi poseł SLD.
Ulica Piastowska w Piotrkowie: Na polecenie administratorki kamienicy na podwórku lądują rzeczy kobiety, która od dawna nie pokazuje się w mieszkaniu. Ulica Stefana Żeromskiego: Właścicielka każe pozdejmować okna i drzwi w większości pomieszczeń, chociaż w niektórych są lokatorzy; tacy, którzy nie płacą czynszu. Aleja 3 Maja: Sławomir Pawlik pogodził się z nakazem eksmisji.
Kamienica pod numerem 6 przy ulicy Polskiej Organizacji Wojskowej wygląda dziś pięknie. Niepiękne jest to, co się w niej stało. Współwłaściciel kamienicy i administrator w jednej osobie wszedł do mieszkania pod nieobecność lokatora. Wyrzucił jego rzeczy do piwnicy, a starą sukę Dianę przywiązał do trzepaka na podwórku. Dziś niepełnosprawny mężczyzna tuła się między służbową pakamerą na jedenastym piętrze wieżowca i klitką Tadeusza Siwego z sąsiedniej kamienicy.