Wandale, najpewniej sympatyzujący z drużyną ŁKS-u zniszczyli blaszak, umieszczając na nim szpecące napisy, wśród których nie brakuje wulgaryzmów.
Z środy na czwartek nieznani sprawcy zniszczyli garaż, który postawiliśmy za swoje prywatne pieniądze. Podjechali dwoma samochodami i zaczęli malować blachę sprayem. Zniszczyli bramę wjazdową oraz jedną ze ścian. W ten sam sposób oszpecili stojący obok kontener
-mówi Adrian Wojtysiak, prezes OSP w Moszczenicy.
Niedługo po pierwszej dewastacji doszło do kolejnej. Tym razem dokonali jej najpewniej przeciwnicy Łódzkiego Klubu Sportowego. Również za pomocą sprayu, zamalowane zostały poprzednie treści, a na ich miejscu pojawiły się nowe.
Strażacy szacują, że koszt doprowadzenia garażu do właściwego stanu może ich kosztować około 4-5 tys. zł. Sprawa została zgłoszona na policję.