- Był to brat z dwiema siostrami. Chłopak ma 12 lat, natomiast jego siostry są w wieku 13 i 15 lat. Dzieci w jednym ze sklepów ukradły sernik i 10 makowców o łącznej wadze 6 kg, łup wrzucały do materiałowej torby i bez zapłaty za towar wyszły ze sklepu. Obsługa monitoringu zauważyła tą kradzież, jednak zanim pracownik zdążył zareagować, dzieci opuściły sklep. Pracownicy sklepu wyszli za nimi zatrzymując nieletnich kilka ulic dalej. Wspomniana trójka jest doskonale znana z kradzieży dokonywanych w różnych punktach na terenie miasta – podaje komisarz Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik KPP w Tomaszowie.
Małe niewinne buzie nie wzbudzają podejrzeń. Nikt kogo odwiedzają nie przypuszcza, że dzieci wychodząc z różnych sklepów, instytucji, kradną. Dlatego policja apeluje w szczególności do sprzedawców o szczególne zainteresowanie kiedy do sklepu wchodzą maluchy, bez nadzoru dorosłych, interesują się różnymi towarami, które zazwyczaj nie są w zainteresowaniu dzieci, często jedno z nich wchodzi na zaplecze przeszukując torby i portfele sklepowych, a pozostałe dzieci w tym czasie angażują obsługę sklepu.
- Ostatki z Piliczanami w Sulejowie
- Po tragedii nastolatka. Znamy wyniki kontroli doraźnej w I LO w Piotrkowie
- Inspekcja Weterynaryjna ostrzega - ogniska ptasiej grypy
- Zakończyły się prace nad przebudową trzech odcinków dróg gminnych Aleksandrowa
- Boiska Sportowe nad zalewem w Czarnocinie
- Piotrków. Areszt dla czterech paserów
- Śmiertelny wypadek w Ostrowie. Dachował samochód. Nie żyje 69-letnia pasażerka
- Zderzenie dwóch aut przed pasami w Al. Armii Krajowej
- Ponad 21 mln zł na odnowę kamienic na "starówce" w Piotrkowie