Sprawa budzi spore kontrowersje wśród wielu dzierżawców obiektów rekreacyjno-wypoczynkowych na terenie gminy Sulejów. - Dla mnie największą bzdurą to jest podpisywanie umowy na cały rok. Podają terminy wywozu śmieci, nawet podczas zimy. Tylko wtedy nikogo tam przecież nie ma! W październiku zakręcana jest woda, ponieważ instalacja wykonana jest tak płytko, że wszystko by zamarzło. Ja nie wiem, może oni chcą z Sulejowa zrobić drugie Zakopane? - zastanawia się Andrzej Sieradzki, jeden z dzierżawców.
Według harmonogramu odpady komunalne będą odbierane jeszcze 21 sierpnia, 4 i 18 września, 2, 16 i 30 października, 13 i 27 listopada oraz 13 i 27 grudnia.
Jak informuje nasz rozmówca, dwa lata temu wywóz odpadów kosztował dzierżawcę 200 zł rocznie. W ubiegłym roku opłatę zmniejszono do 156 zł, a w bieżącym roku opłata za wywóz odpadów wynosi 120 zł. - Łącznie jest nas 22 dzierżawców. Rok temu odebrano 24 pojemniki, więc odbiór jednego kosztował nas średnio ponad 151 zł - tłumaczy pan Andrzej.
O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do przedstawicieli sulejowskiego magistratu. - Jeżeli podzielimy roczny koszt przez liczbę miesięcy, to okazuje się, że dzierżawcy miesięcznie płacą z tytułu odbioru odpadów 10 zł miesięcznie. Nam zależy na tym, aby stworzyć system odbioru odpadów w miejscach wykorzystywanych do celów rekreacyjnych i wypoczynkowych. On generuje koszty zarówno po stronie dzierżawcy, jak i gminy. To dopiero drugi rok, kiedy on obowiązuje i pewnie dlatego wywołuje kontrowersje wśród dzierżawców, bo nie chcą płacić za coś, za co do tej pory nie płacili. Sulejów jest jedną z niewielu gmin w regionie, w której taki system obowiązuje - mówi Dorota Jankowska, zastępca burmistrza Sulejowa.
Zaplanowane odbiory opadów w listopadzie i grudniu są przeznaczone dla osób, które chcą posprzątać w dzierżawionych domkach, wystawić tzw. wielki gabaryt, więc jak podkreślają urzędnicy, ustalenie w harmonogramie tych dat nie jest bezpodstawne.
Niewykluczone, że w przyszłym roku w obowiązującym systemie mogą nastąpić zmiany. - Cały czas się uczymy i jesteśmy elastyczni w tej sprawie. Czego mogłyby dotyczyć, jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić. Będziemy się nad tym zastanawiać być może na początku października, kiedy będziemy przystępować do kolejnego postępowania przetargowego - dodaje Jankowska.
Umowa na odbiór odpadów komunalnych z miejsc przeznaczonych do rekreacji i wypoczynku obowiązuje do końca roku. Najprawdopodobniej w listopadzie zostanie rozstrzygnięty kolejny przetarg.