Scenariusz w takich przypadkach jest podobny. Ludzie płacą rachunki za czynsz, wodę czy energię elektryczną natomiast firmy, które kuszą tanimi oplatami, nie przekazują dalej należności.
Poszkodowani dowiadują się o tym dopiero wtedy, kiedy firmy przysyłają ponaglenia za nieuiszczone opłaty, albo odłączają gaz, czy telefon.
- Dostałam telefon z telekomunikacji miejskiej, że nie mam zapłaconych rachunków za czerwiec i lipiec, a ja przecież nie będę płaciła drugi raz. To jest kradzież naszych pieniędzy. Były takie miesiące, kiedy przesyłali pieniądze z opóźnieniem, teraz nie przesyłają wcale - mówi oburzona mieszkanka.
Firma nie przekazuje pieniędzy dla wierzycieli. Wpłaciłem dwa rachunki, jedna wpłata po interwencji wpłynęła na konto, druga do dnia dzisiejszego, niestety nie. Reklamowałem to w środę, pani obiecała, że da mi wyciąg wpłaty w piątek, a w piątek było zamknięte! Do tej chwili na koncie wierzyciela pieniędzy nie ma. Chyba skierują tę sprawę do prokuratury - mówi kolejna oszukana osoba.
Jak się także okazało firma pod szyldem której działał punkt kasowy, w sierpniu po wielu reklamacjach wypowiedziała umowę kobiecie, która prowadziła feralny punkt.
- Pożary lasów w naszym regionie. Samolot gaśniczy w akcji
- Nie żyje kobieta, którą znaleziono nieprzytomną przy hali targowej
- Wypadek na Szkolnej. Kierowca Skody nie ustąpił pierwszeństwa. Kobieta trafiła do szpitala.
- Kolizja w al. Sikorskiego
- Po prezydenturze powrócił do nauczania. Krzysztof Chojniak pracuje już nie tylko na uczelni
- Więcej policji na drogach
- Międzynarodowe Zawody w Powożeniu w Stadzie Ogierów w Bogusławicach
- Rajdem rowerowym "Budowlanka" zachęcała uczniów do aktywnego trybu życia
- Zderzenie trzech samochodów na DK74. Ciężarówka zatrzymała się przed pasami, w jej tył uderzył dostawczak, a w niego opel