- Przestępcy na wiele różnych sposobów wyłudzają nasze pieniądze. Podczas zakupowego szaleństwa warto jednak zachować czujność i uważać na naciągaczy, którzy chcą się wzbogacić naszym kosztem - przestrzega nadkom. Adam Kolasa z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jak dodaje - epidemia koronawirusa całkowicie przeorganizowała nasze codzienne życie, a branża handlowa oraz wiele instytucji przeniosło swoją działalność do internetu. Zakupy, poszukiwanie prezentów i przygotowania do świąt mogą uśpić czujność, co jest świetną okazją dla złodzieja. Ogromne żniwo zbiera plaga oszustw, których ofiarami padają nie tylko osoby starsze.
Policjanci apelują o rozwagę przy płatnościach internetowych. Tu należy pamiętać, by nie kopiować i wklejać numerów kont bankowych. Najlepiej wpisywać je ręcznie, bo wirusy komputerowe są w stanie podmieniać kopiowany ciąg znaków. W efekcie pieniądze zamiast na koncie sprzedawcy pojawią się na koncie oszustów. Policjanci przestrzegają też, by uważać na superokazje i bardzo duże promocje na sprzęt i inne artykuły. - Nie wierzmy w super oferty i unikajmy zakupu przedmiotów o rażąco niskiej cenie. Zachowujmy korespondencję ze sprzedawcą. Bezpieczniej jest dokonywać zakupów za pobraniem, a płatności regulować po otrzymaniu zamówionego towaru. Pod żadnym pozorem nie należy wysyłać kodu BLIK, tylko poprosić o numer konta, dane do przelewu lub wysyłkę za pobraniem, a w obecności kuriera sprawdzić paczkę - wyjaśniają mundurowi. Podczas zakupów internetowych, najlepiej kierować się zasadą ograniczonego zaufania. O czym policja przypomina na swoich stronach internetowych.
Jak nie dać się oszukać?
Za każdym razem sprawdźmy wiarygodność sprzedawcy, jego poprzednie aukcje oraz opinie kupujących na jego temat.
Gdy otrzymamy wiadomość od sprzedawcy, nie wchodźmy na stronę sklepu, bądź firmy za pomocą przysłanego linku. Zawsze róbmy to wpisując samodzielnie jej adres w przeglądarkę internetową.
Oszuści coraz częściej podszywają się również pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-y z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. Kwota nie jest duża, co usypia naszą czujność. W wiadomości podany jest także link, który przekierowuje potencjalną ofiarę na stronę łudząco podobną do strony banku, bądź odbiorcy płatności. Nieświadoma osoba wprowadza dane wrażliwe dotyczące konta (takie jak login czy hasło) i umożliwia tym samym przechwycenie tych danych przez oszustów.
Apelujemy o ostrożność i dokładne czytanie wiadomości od rzekomych operatorów czy kurierów. Poświęcenie kilku sekund na zweryfikowanie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uratować nas przed utratą naszych oszczędności.
Jak nie dać się oszukać?
Przede wszystkim sprawdźcie nadawcę wiadomości. Tuż obok nazwy, która wydaje się być w porządku, znajduje się adres mailowy. Warto go sprawdzić, chociażby wpisując w przeglądarkę internetową.
Poprzez przełamywanie elektronicznych zabezpieczeń do komunikatorów, przestępcy w imieniu pokrzywdzonych wysyłają wiadomości do ich znajomych z prośbą o szybką pożyczkę, poprzez wygenerowanie numeru kodu BLIK w systemie płatności elektronicznej. Swoją prośbę tłumaczą , np. chwilowym brakiem gotówki, pilną potrzebą zapłaty rachunku czy zrobieniem przelewu oraz niemożnością zrobienia tego ze swojego konta. Nie działajmy pochopnie.
Jak nie dać się oszukać?
Sprawdźmy najpierw czy osoba, która do nas napisała lub której prośba dotyczy rzeczywiście potrzebuje naszej pomocy. Zadzwońmy do tej osoby i potwierdźmy jej prośbę. Pomoże to nam uniknąć nieprzyjemności.
Pamiętajmy o tym, aby NIGDY
- nie przekazywać pieniędzy obcym osobom,
- nie przesyłać ich na podane przez obce osoby numery kont,
- nie podawać nikomu danych do logowania na nasze konta bankowe,
- nie przekazywać obcym osobom kodów do płatności mobilnych.
We wszystkich przypadkach, gdy pojawią się jakiekolwiek wątpliwości, zgłaszajmy je niezwłocznie na policję.