Na wszystkich, którzy odwiedzą dzisiaj powyższe placówki handlowe, czekać będą nie tylko kwestujący, ale również przygotowane przez organizatorów piotrkowskiego finału atrakcje. W każdej można np. podziwiać perełki motoryzacji, zarówno tej klasycznej, jak i nowoczesnej, sportowej.
W Focusie swoje miejsce znalazł piotrkowski sztab #4615. - Ten finał jest zupełnie inny niż wcześniejsze, bo chociażby nie mamy możliwości organizowania koncertów. Nie ma zatem możliwości goszczenia tutaj zespołów, które zawsze z nami grały czy dzieci, które chętnie wokół scenicznych wydarzeń się gromadziły. Mimo to nie poddajemy się i gramy dalej. Organizujemy m.in. różne pokazy oraz licytacje i wierzymy w to, że weźmie w nich udział jak najwięcej osób. Oprócz osobistego udziału w nich, można też skorzystać z aukcji na Allegro. Co ważne, z wielu stron płynie do nas wsparcie, a na każdym kroku słyszymy, że ludzie chcą grać z Orkiestrą. Mnóstwo pieniędzy, które już teraz znajduje się na koncie WOŚP, świadczy o tym, że jesteśmy niesamowitym narodem i potrafimy się zjednoczyć - mówi Małgorzata Pingot, szefowa sztabu.
Jeśli natomiast wybierzecie się do CH Echo, spotkacie tam przedstawicieli sztabu #3657. - Każdy, kto nas odwiedzi, może wybrać coś dla siebie na kiermaszu, który specjalnie w celu wsparcia Orkiestry przygotowaliśmy. Zachęcamy też do robienia sobie zdjęć w fotobudce lub przy pięknych samochodach, których właściciele grają z nami. Te ostatnie znajdziecie nie tylko na pasażu, ale też na górnym parkingu. Mowa głównie o pojazdach amerykańskich. Zachęcamy również do licytowania naszych fantów na Allegro, gdzie poszczególne przedmioty biją już cenowe rekordy. O jednym z nich będziemy zresztą na żywo rozmawiać z Jurkiem Owsiakiem. Mowa o pewnym zabytkowym zestawie, który przekazała nam jedna z mieszkanek Gorzkowic. Może mieć on ponad 100 lat - tłumaczy Dariusz Cecotka, zajmujący się organizacją pracy sztabu.
Podsumowaniem działań piotrkowskich przyjaciół WOŚP było tradycyjne "Światełko do Nieba".