Wczoraj przed budynkiem Gimnazjum nr 2 przy Broniewskiego odbyło się spotkanie przedstawicieli IV LO, którzy opowiedzieli mediom o swoich wątpliwościach. - Remont, szumnie zapowiadany w mediach, w naszym przekonaniu nie jest realizowany zgodnie z zaleceniami sanepidu - mówił Adam Wolski, przewodniczący Stowarzyszenia Przyjaciół IV LO im. Stefana Grota Roweckiego - “Kos”. - Nie ma ani śladów, ani dokumentacji, która zapewniałaby o przeprowadzeniu prac izolacyjnych budynku, a zwłaszcza o izolacji poziomej. Izolacja pozioma jest o tyle istotna, że tak naprawdę tylko ona jest w stanie zabezpieczyć budynek przed nasiąknięciem wilgocią. Wilgoć, jak wszyscy wiemy, sprzyja rozmnażaniu grzybów. Ten budynek od lat był zaniedbany. Jest w stanie dużego zagrzybienia. Jest to o tyle smutne, a wręcz przerażające, że w takim stanie, gdzie zapach stęchlizny unosi się już nawet przed budynkiem, uczą się dzieci. Zagrożenie zdrowia i życia w naszym przekonaniu jest duże. O skutkach przebywania w tym budynku może dowiemy się po latach. Zwracaliśmy na to uwagę wielokrotnie. W naszym przekonaniu ten remont ograniczył się głównie do termomodernizacji. Przerażające są pomieszczenia w piwnicach, w których mają uczyć się nasze dzieci. Okna są tam przy suficie. Jesteśmy przenoszeni do budynku zajętego przez grzyby i pleśnie. Nie spoczniemy, dopóki ten grzyb nie zniknie z tej szkoły! W mediach wyczytaliśmy, że 17 sierpnia ma być zakończony remont. Tymczasem z naszej wizyty z 20 sierpnia wynika jednak, że ten remont nie tylko nie jest zakończony, ale on w najlepsze trwa. Według nas na pewno nie zostanie zakończony do rozpoczęcia roku szkolnego.

- Nie ma najmniejszych wątpliwości, że uczniowie Gimnazjum nr 2 oraz IV Liceum Ogólnokształcącego będą mogli bez żadnych przeszkód od początku września rozpocząć naukę w szkole - zaznacza tymczasem Urząd Miasta. Jak poinformował nas magistrat, nastąpiły już także wstępne ustalenia pomiędzy dyrekcjami obydwu placówek dotyczące prowadzenia lekcji. Wynika z nich, że gimnazjaliści uczyli będą się na drugim piętrze budynku, natomiast licealiści piętro niżej.
- Prace trwają, właściwie jesteśmy w samym ich środku - mówi z kolei dyrektor IV LO Ewa Karlińska-Grzela.