Jest końcówka lipca, a przejścia jeszcze nie ma. Z niepokojem na tę sytuację patrzy Krzysztof Kuliński, wójt gminy Grabica. - Myślę, że grają tutaj dużą rolę względy finansowe. Z tego, co nieoficjalnie wiemy, to sprawy idą w dobrym kierunku. Czekamy na oficjalne terminy z niecierpliwością. Mamy nadzieję, że firma Budimex (wykonawca inwestycji) dotrzyma słowa - mówi Krzysztof Kuliński.
Pierwsza odpowiedź przyszła od Macieja Zalewskiego, rzecznika prasowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi:
Odpowiadając na Pańskie pytania, należy na wstępie zaznaczyć, że nie może być mowy, o żadnym opóźnieniu. Pierwotny SZACUNKOWY termin wprowadzenia rozwiązań, o które Pan pyta, to OKOŁO 3 miesięcy. Przypominam również, że pierwotny harmonogram nie przewidywał tego rodzaju działań. Stąd trudności w budowie przejścia dla pieszych, z powodów technologicznych, jakich wcześniej nie dało się przewidzieć. Pragnę także przypomnieć, że 9 lipca w Piotrkowie odbyło się kolejne, w tej sprawie, spotkanie z samorządowcami (brało w nim udział blisko 40 osób), na którym wykonawca – firma Budimex – zadeklarował, że do końca wakacji powstaną zarówno: przejście dla pieszych, jak i przejazd dla samochodów. Ta deklaracja została zaakceptowana.