Wszyscy w mieście uważają, że droga prowadząca m.in. do Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego nr 1 jest wąska. - Korki tworzą się zwłaszcza rano, gdy rodzice przywożą dzieci do szkoły. To problem, który trzeba było dawno rozwiązać, ale nie w taki sposób - mówią mieszkańcy osiedla. W znacznym stopniu płynny ruch pojazdów na Wysokiej ograniczają również emzetki.
Urzędnicy postanowili problem rozwiązać, wprowadzając ruch jednokierunkowy. Jak informuje Ryszard Żak, kierownik miejskiego działu utrzymania dróg, takie rozwiązanie możliwe jest jeszcze w tym roku. Kiedy dokładnie? O tym zadecyduje pogoda, ponieważ na drodze trzeba wymalować odpowiednie oznakowania poziome. Z takiego pomysłu cieszy się prezes piotrkowskich emzetek – Zbigniew Stankowski. - To dobre rozwiązanie. Samochody stoją tam ciągle na poboczu, autobusem jest bardzo ciężko przejechać – mówi.
Nie zgadza się na to Rada Osiedla Łódzka-Wysoka-Sadowa, która pomysł ZDiUM-u monitorowała już w zeszłej kadencji. Żywo zainteresowany tematem był przewodniczący Rady Jerzy Musiał twierdzi, że ani ruch od strony Topolowej, ani od strony ronda nie jest możliwy. - W pierwszym przypadku dzieci i osoby starsze będą musiały przemieszczać się przez całe osiedle, by dojść do przystanku. W drugim, będzie z kolei odwrotnie. Starsi mieszkańcy (a jest ich u nas nie mało) z drugiego końca osiedla będą musieli na pieszo przejść spory kawałek, by z emzetki móc skorzystać. Rozwiązanie jest proste. Na terenie szkoły powinien powstać parking, a przy drodze powinny pojawić się znaki zakazu zatrzymywania się - zaznacza Musiał. Przeciwny wprowadzeniu nowej organizacji ruchu jest również zatroskany o los mieszkańców radny Jan Dziemdziora. - Na drodze mogły pojawić się tzw. oazy - zatoczki, dzięki którym samochody mogłyby się łatwo wyminąć. Problem z dojściem na przystanek po wprowadzeniu pomysłu ZDiUM-u sam by się zdezaktualizował – mówi Dziemdziora. - Trzeba szukać kompromisowych rozwiązań. Za takie uznano wprowadzenie ruchu w jedną stronę. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie z tego niezadowolony. Na obecną sytuację narzekają mieszkańcy Łódzkiej, którzy wytykają nam, że autobusy jeżdżą po Wysokiej. Pewnie, że byłoby fajnie, gdyby emzetki podjeżdżały pod każde mieszkanie. Myślę, że niezadowolenie mieszkańców jest bezpodstawne – uspokaja Zbigniew Stankowski.
ZDiUM zaznacza, że planowane rozwiązanie ma przede wszystkim poprawić bezpieczeństwo. Czy protest mieszkańców zostanie wzięty pod uwagę?
JK
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol
- Od jutra rozpocznie się budowa chodnika. Będą utrudnienia na Wierzejskiej