Marek Mazur, którego znam podobnie, jak i pozostałych czterech kandydatów (broń Boże, nie jako kumpel czy znajomek), ma jedną ewidentną przewagę na kontrkandydatami.
To cecha, która jest widoczna już w pierwszym kontakcie z tym człowiekiem.
Kiedy z Mazurem rozmawiasz, to wiesz, po pierwsze - co ten człowiek do ciebie mówi, a po drugie masz pewność, że i on wie o czym mówi.
To niby proste, ale tylko z pozoru.
Druga istotna uwaga wiążąca się z pierwszą jest taka, że Mazur słucha. Dziwne, prawda? To też nie u każdego spotkasz. On słucha. I okazuje się potem, że nie tylko słucha, ale także - słyszy. A to nie jest jedno i to samo. Dowód na to, że słucha i słyszy jest taki, że potem robi coś w danej sprawie, która była omawiana z nim. Nie mówisz w próżnię. Nie czujesz się intruzem, nie masz wrażenia, że chce cię zbyć.
Trochę podobne wrażenie jest w kontakcie z Andrzejem Czaplą, ale on nie ma potrzebnego do roboty na takim stołku powera i słabe środowiskowe poparcie. I ten minus w ustach ludzi z tzw. ulicy, że "on już był, wprawdzie wiceprezydentem, ale był".
Pozostała trójka ma z tym o czym piszę - oględnie mówiąc, bo mamy obniżyć w dyskursie publicznym poziom agresji - spore trudności w tym zakresie i to już jakby na starcie ich eliminuje.
Z panującym szefem miasta włącznie, niestety, trzeba było to wytrzymać przez 4 ciężkie lata.

00

Znamy ten program. Przekonanych już nie trzeba przekonywać, a pisanie tylko ku uciesze potem jakichś tam "widzów" i innych pożałowania godnych anonimowców, którzy na chwilę wsadzą łeb na forum, zrobią kupę i sobie pójdą, mija się z celem.
Nie karmić kampanijnych trolli!

00

Mazur, czego nie napisałeś/aś ma jeszcze taki skrótowy program:
1. KLIMAT DLA PRZEDSIĘBIORCÓW
a) obniżenie podatków
b) współpraca z samorządami gmin ościennych
c) organizacja targów inwestycyjnych
d) rozmowy i konsultacje ze wszystkimi instytucjami reprezentującymi przedsiębiorców
ZADŁUŻENIE MIASTA
a) bilans otwarcia
b) przegląd inwestycji pod kątem kosztów
c) obniżenie podatków dla ożywienia ożywienia gospodarki
PIERWSZE DECYZJE
a) bilans otwarcia (do publicznej wiadomości)
b) analiza działalności spółek miejskich
c) budowa hali wielofunkcyjnej
d) rewitalizacja Podzamcza
e) połączenie wschodniej części miasta z centrum
f) tworzenie klimatu dla gospodarki

00

Mariannę to akurat warto wziąć w obronę, bowiem zachowała się adekwatnie do twojego zachowania. Użyty przez nią język w niczym nie jest gorszy od użytego przez ciebie chwytu poniżej pasa.
Pan Mazur jest "be" a za panem Mazurem stoi pan Maćkowiak, też "be". To czytamy.
Mój stosunek do twojego wpisu jest zamieszczony nieco niżej, przy oryginale twojej wypowiedzi.
Pan "widz" nauczyciel fizyki obmacuje uczennice. Tak sobie napiszę o tobie i na tym koniec. Albo jeszcze dorzucę "Stop ''widzowi'', do prokuratury z nim! I co?
Powiedziałeś "A", ale nie byłeś łaskaw dokończyć wypowiedzi, mówiąc "B". Twoja opinia nie jest wiarygodna, bo niczym jej nie poparłeś. Uznałeś zaszkodzić na forum p. Mazurowi, więc wszedłeś, wrzuciłeś kawał kupy i poszedłeś sobie jakby nigdy nic. Dokończ wypowiedź, będziesz wiarygodny i coś wniesiesz do świadomości czytelników.
Ale tobie nie o to chodziło. Idea była taka, chlapnąć byle co, może część g..... się przyklei. Piękna i odpowiedzialna postawa.
Do tego jesteś bezczelny, bo p. Mazura wymieniasz z nazwiska, a to jest realna osoba, a sam, jak każdy tchórz, chowasz się w cieniu. Trzeba było podpisać się tak samo swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem pod zamieszczoną w przestrzeni publicznej informacją.
I taka ocena jest konsekwencją uczynienia jednego nieodpowiedzialnego wpisu przez tchórzliwą osobę.
PS I nie próbuj być śmieszny, pisząc o jakiejś godności. Ty?

00

To jest już koniec wypowiedzi? Tutaj widać tylko jej pierwszą część. Urwany w pół zdania wywód! Gdzie jest część druga wpisu, czyli argumenty, racje, fakty?
Taka wypowiedź jest tylko zwykłym wyborczym spamem.
Jeżeli uzupełnisz tę wypowiedź, będzie można ją potraktować poważnie i być może okazać się nawet cenna.
Ale w takiej postaci nie wnosi ona nic, a autora stawia w niedobrym świetle. Ja napiszę, sobie na przykład, że "widz", ten nauczyciel, nagabuje uczennice z klasy...

00

do marianna
Nie zamierzam uwłaczać Twojej godności, nie zamierzam posługiwać się Twoim językiem. Zamierzam opiniować rzeczywistość w wykonaniu kandydatów na prezydenta.
Podkreślam, Marek Mazur startuje gdzie tylko może w nadchodzących wyborach.
Wniosek: nie zależy Panu Mazurowi na rozwoju miasta i dobru mieszkańców, chce się gdzieś załapać.
Rzeczywistość: chce przy tym kreować wizję Pana Witolda Maćkowiaka.
Stop Mazurowi.
Nad pozostałymi kandydatami się zastanawiam.

00

Leśnik to ma taką parę że i w 2 minutki taką trasę pokona.Co do p.Mazura,banalny ten programik,zresztą pozostali mówią mniej więcej to samo.
Populistyczne hasła ..przed wyborami to żadna nowość.
Nie ma więc co się podniecać....

00

"Środkiem do osiągnięcia tej idei jest swoista filozofia, która sprowadza się do prostej syntezy, będącej również elementem nazwy komitetu i jednocześnie hasłem wyborczym: "Bliżej Piotrkowian". Takiej filozofii Piotrków dotąd w żadnej kadencji nie miał."
Ten krótki cytat pochodzi z szerzej przedstawionego m.in. w tym wątku programu wyborczego Marka Mazura i jego komitetu Rozwój i Gospodarność "Bliżej Piotrkowian".
Piotrków jak wiadomo, trzy ulice na krzyż, rowerem w 10 minut z krańca na kraniec przemkniesz. To i dobre wieści lotem błyskawicy się rozchodzą.
Dzisiaj w tzw. sztabie tzw. Lewicy Piotrkowskiej doszło do niezłej poruchawki pod nieobecność kandydata. Państwo (bo już nie wolno teraz zwracać się "towarzysze") obrzucali się nawzajem pretensjami o program kandydata, a zapalnikiem była zawartość programu Mazura. Że nikt nie potrafił jakoś ująć z sensem programu, z którym do wyborców startuje kandydat tzw. Lewicy Piotrkowskiej. I o to, że żadnej w sumie idei nie ma ani żadnej filozofii, tylko garść bezładnie rzuconych haseł.
Cóż, mózgiem każdego przedsięwzięcia, nawet takiej operacji jak wybory samorządowe są... MÓZGI.
Trawestując powiedzonko hrabiego Klasyka hrabiego Komorowskiego, "jakie Mózgi, taki Program". A że przy tym wesoło, to przecież o to chodzi! Całe szczęście, bo inaczej to zapłakać by się można!

00

ja pamietam ostatnie haslo psl-u
``zamiast hasla spieprzaj dziadu mamy tworce gadu gadu,,
widac ze partia chce byc nowoczesna.

00

Nie porównuj czasów PZPR bo jak już cofasz się do tych czasów to przypomnę ci ze PSL jako jedyna partia po wojnie starała się utrzymać niezależną Polskę i poniosła przez to straty. Nie pamiętasz jak Mikołajczyk musiał uciekać po sfałszowanych wyborach parlamentarnych w 1947. Dlatego uważam ze PSL jest potrzebne na polskiej scenie politycznej.

00