Jak trwoga to do... straży miejskiej

Tydzień Trybunalski Sobota, 10 marca 201850
Czy Straż Miejska w Piotrkowie jest w ogóle potrzebna? Dyskusja na ten temat trwa od momentu powołania w naszym mieście tej formacji. Okazuje się jednak, że mieszkańcy miasta nie mają żadnych oporów, by prosić o pomoc strażników nawet, kiedy chodzi o konflikt z sąsiadem.
Jak trwoga to do... straży miejskiej

Straż miejska to instytucja podlegająca lokalnemu samorządowi, której celem jest utrzymywanie porządku publicznego i zapewnianie bezpieczeństwa mieszkańców. Strażnicy mają jednak ograniczone uprawnienia względem policji. Najczęściej jest to powodem wielu kontrowersji, czy taka jednostka powinna w ogóle funkcjonować. Czy więcej jest przeciwników, czy zwolenników, tego nie wiadomo. Jednak w razie rozmaitych problemów, piotrkowianie o pomoc zwracają się właśnie do straży miejskiej.

 

Według danych statystycznych w ubiegłym roku wpłynęło około 13 tysięcy zgłoszeń, próśb oraz informacji od mieszkańców Piotrkowa. Interwencje dotyczyły rozmaitych spraw: ruchu drogowego, porządku publicznego, awarii miejskiej infrastruktury. - Przekrój jest bardzo duży, chyba nie ma takiej dziedziny życia codziennego, w której strażnicy miejscy nie mieliby swojego udziału - tłumaczy Jacek Hofman, komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie.


"Jak dobrze mieć sąsiada..."


Okazuje się, że dla naszej Straży Miejskiej najtrudniejsze są sprawy sąsiedzkie, na przykład wieloletnie spory pomiędzy mieszkańcami. Zdarza się, że nie potrafią sami rozwiązać swoich problemów i nawzajem skarżą na siebie, kierując swoje uwagi właśnie do mundurowych. - Strażnicy mają już duże doświadczenie w łagodzeniu takich sporów. Proponują możliwe rozwiązania, czasem musi dojść do kompromisu i któraś ze stron musi ustąpić. Najważniejsze jest to, że nawet wieloletnie spory można zażegnać. Sprawy są przeróżne, dotyczące sposobu życia sąsiadów, zwierząt trzymanych na terenie nieruchomości, gromadzenia przedmiotów, prowadzenia prac remontowych, korzystania z drogi przyległej do nieruchomości - wyjaśnia Jacek Hofman.

 

Coraz bardziej wyczuleni na smog


Problem smogu powtarza się co roku w okresie zimowym. Straż miejska odnotowuje coraz więcej interwencji związanych z czystością powietrza. Jest to problem ogólnopolski, ale żeby coś w tym temacie zdziałać i poprawić, trzeba działać lokalnie. Piotrkowianie zwracają uwagę na zadymienie okolicy oraz na to, co trafia do pieców w piotrkowskich domach. - Wpływają do nas prośby o kontrole pieców w konkretnych domach, bo mieszkańcy mają podejrzenie, że spalane są tam odpady, które zatruwają środowisko. Po przeprowadzeniu kontroli okazuje się jednak, że zgłoszenia nie potwierdzają się. Może w jednym lub dwóch przypadkach na sto mamy zastrzeżenia, które nawet nie kwalifikują się na mandat karny. Pewne kwestie wynikają po prostu z niewiedzy. Nie można spalać odpadów drewnianych lakierowanych. Nie spotkaliśmy się z przypadkami spalania odpadów plastikowych i gumowych, które najbardziej zanieczyszczają środowisko.


Pożyczają prąd do akumulatora


Piotrkowscy strażnicy miejscy oferują także pomoc kierowcom, którzy mają problemy z odpaleniem silnika samochodu. W ubiegłym roku zakupiono specjalistyczne urządzenie do uruchamiania akumulatorów. - Byliśmy jedną z pierwszych straży w Polsce, która zajmowała się taką usługą dla mieszkańców, zwłaszcza w okresie zimowym, kiedy w nocy są niskie temperatury. Rano, gdy piotrkowianie chcą odwieźć dzieci do szkoły, jechać do pracy, okazuje się, że samochód nie odpala. Kierowcy w każdej chwili mogą się do nas zwrócić o pomoc w każdej chwili, pod numerem telefonu 986 - mówi Jan Sońta, kierownik ds. wykroczeń piotrkowskiej straży miejskiej. Usługa jest całkowicie bezpłatna, a samo uruchomienie silnika trwa zaledwie kilka minut. W tym roku z tej formy pomocy skorzystało już 50 kierowców.


Z alkoholem w tle


Jeśli chodzi o interwencje związane z porządkiem publicznym, najczęściej związane są one z alkoholem. Albo ktoś awanturuje się „pod wpływem”, albo chodzi o picie w miejscu niedozwolonym. - Gdy dochodzi do niszczenia mienia albo zakłócania porządku, to w 99% przypadków przyczyną jest alkohol. 9 marca wejdzie w życie nowelizacja Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zwiększy się liczba miejsc, gdzie pić alkoholu nie wolno. Ponadto nowelizacja daje samorządom instrumenty prawne, aby ograniczyć dostęp do "napojów wyskokowych" - wyjaśnia komendant.


Pomysłów nie brakuje


Jak podkreśla komendant Hofman, dyżurni odbierają kilkadziesiąt zgłoszeń dziennie. Wśród nich nie brakuje tych zupełnie abstrakcyjnych. - Patrząc z perspektywy doświadczeń, chyba niewiele jest już w stanie zaskoczyć naszych strażników. Najczęściej jest tak, że z punktu widzenia zgłaszającego nie są to sprawy błahe, jest to dla nich jakiś problem, a my musimy się temu przyjrzeć - tłumaczy. W wigilijną noc w 2017 roku, dyżurny Straży Miejskiej obsługujący monitoring zauważył przy szopce w Rynku Trybunalskim kilku mężczyzn. W pewnym momencie jeden z nich zaczął wspinać się po konstrukcji choinki. Wandal zdążył uszkodzić powłokę instalacji i przewody, co spowodowało, że niektóre bombki spadły i zgasła część lampek. I tak miał szczęście, że nie spadł z wysokości na kamienną płytę Rynku. 21-letni piotrkowianin, który jak się okazało był pod wpływem alkoholu, został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. - Najważniejsze jest to, że popełniający wykroczenie ponosi odpowiedzialność za swoje czyny - dodaje Jacek Hofman.


Zainteresował temat?

2

10


Zobacz również

Komentarze (50)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)11.03.2018 16:03

Moi drodzy trzeba pamietac, że każdy nie tylko ma przywileje, ale także obowiązki do przestrzegania. Pozdro

80


gość ~gość (Gość)11.03.2018 15:49

Żal was czytać.Zacznijcie tam pracować i dopiero będziecie mogli się wypowiadać.
Najłatwiej oceniać siedząc w fotelu.

38


buffon ~buffon (Gość)11.03.2018 10:29

najbardziej to potrafią mandaty dawać takim osobą które są bezbronne czyli starsze panie z jajeczkami warzywami ze swojego ogródeczka

286


iRBis iRBisranga11.03.2018 14:40

Niechęć do wszelkich służb porządkowych. Potępianie KAŻDEJ współpracy z policją (nie kapować). Przekonanie, że każdy wystawiony mandat to represja, każde pouczenie niesłuszne, każde egzekwowanie prawa - wrogie. Czy to obraz zdrowego społeczeństwa, czy opis środowiska kryminalistów po odsiadce?
Doskonale obrazuje sprawę tytuł artykułu. Jeśli czujemy się przez kogoś skrzywdzenie, mamy problem, potrzebujemy pomocy - wykręćmy 986. Przyjadą, pomogą - po to są, za to biorą pieniądze. Ale kiedy zaparkujemy na wysepce? Po co przyjechali, polują na ludzi, zlikwidować straż.
Cóż, moralność Kalego, polska klasyka.

95


gość ~gość (Gość)11.03.2018 14:31

wystarczy na stronie BIP urzędu miejskiego przeczytać o straży miejskiej i tam znajdziecie potrzebne informacje. No ale po co, lepiej kłamać jak wy.

10


PT ~PT (Gość)11.03.2018 13:31

Mam nadzieję, że straż miejska w PT skończy tak samo jak ta w Otwocku.

81


czesieka ~czesieka (Gość)11.03.2018 13:26

Tak naprawdę, ja nie wiem czy straż miejska jest do pomocy czy do pilnowania, czy przestrzegania prawa. Jakie ma obowiązki straz miejska? Może poproszę o taki artykuł. Ja mam przykre doświadczenia ze strażą miejską. A i jeszcze nie znają się na przepisach ...

50


gość ~gość (Gość)11.03.2018 09:40

Straż miejska do likwidacji.

2711


gość gośćranga11.03.2018 13:02

Gdybym miał wybierać między bezdomności ą a pracą w straży miejskiej wolałbym jednak bezdomności.

31


gość ~gość (Gość)11.03.2018 13:02

A jacy to bogowie bez przesady zlikwidować nic porządnego nie robią

22


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat