Wczoraj czterech mężczyzn instalowało latarnię tuż pod linią wysokiego napięcia. Właśnie podczas tych prac doszło do porażenia prądem.
- Jak na razie mamy takie ustalenia: Na węźle Raków grupa pracowników (cztery osoby) montowała latarnię bezpośrednio pod linią wysokiego napięcia. Z jakiegoś powodu doszło do porażenia prądem. To jest ostatecznie ustalane. Wypadkowi uległy trzy osoby, dwie osoby, które ustawiały lampę i operator dźwigu - mówi Andrzej Cegła, kierownik piotrkowskiej delegatury Państwowej Inspekcji Pracy.
Poszkodowane osoby karetką pogotowia zostały przewiezione do szpitala. Stan poszkodowanych jest stabilny, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, lampy były ustawiane zgodnie z projektem. Śledztwo prowadzić będzie piotrkowska prokuratura.
(Strefa FM)
- Maturzyści kończą rok szkolny
- Pomoc przyszła w porę
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł
- 15-latek chciał okraść drogerię
- Już w niedziele mażoretki z łódzkiego zawalczą o mistrzostwo w Sulejowie
- Nowy chodnik na Próchnika