Honda dachowała. Wśród poszkodowanych 4-miesięczne dziecko

Strefa FM Wtorek, 07 kwietnia 201510
Honda zjechała z drogi i dachowała. Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed południem w miejscowości Adolfinów w gminie Rozprza.
Honda dachowała. Wśród poszkodowanych 4-miesięczne dziecko

- Po zjechaniu z drogi samochód marki honda dachował. Poszkodowane zostały 3 dorosłe osoby oraz 4-miesięczne dziecko. Nasze działania polegały głównie na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i udzieleniu pomocy jednej z kobiet, która pozostawała w samochodzie - mówi młodszy brygadier Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie.

W akcji udział brały 4 jednostki strażackie i 3 zastępy pogotowia ratunkowego oraz policja.

Straty strażacy oszacowali na 7 tys. zł.


Zainteresował temat?

3

0


Zobacz również

Komentarze (10)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Anna ~Anna (Gość)29.04.2015 15:43

Jeśli ktoś zna podróżujących honda proszę o kontakt annafiolek123@wp.pl

01


Renata Siedlecka ~Renata Siedlecka (Gość)10.04.2015 11:00

Poszkodowanych z tego wypadku proszę o kontakt na adres: renata210-1988@wp.pl. Mam do przekazania informację.

03


niech zgadę ~niech zgadę (Gość)08.04.2015 21:27

czy była ze wsi?

10


~strażak ~~strażak (Gość)07.04.2015 22:39

Ludzie! Na czym Wy się skupiacie? Byłem tam, jak tu niektórzy już napisali, takie mamy procedury. Z każdego zdarzenia sporządzana jest odpowiednia dokumentacja, trzeba podać m.in. co, kto, gdzie itp. Jedną z wymaganych jest szacunkowa wartość zniszczonego mienia oraz uratowanego. Podkreślam, szacunkowa wartość, ponieważ np. podczas b. dużego pożaru naturalną rzeczą jest prowadzenie dochodzenia przed odpowiednie służby i ubezpieczycieli ale to wszystko trwa. Kierujący działaniem ratowniczym w chwili zakończenia działań bezpośrednio na miejscu zdarzenia musi orientacyjnie oszacować wspomniane wartości żeby sporządzić odpowiednią dokumentację. W tym konkretnym przypadku zapytałem przytomnego kierowcę/właściciela pojazdu na ile wycenia straty materialne - stąd ta wartość 7 tys. Swoimi komentarzami potwierdzacie stereotyp typowego Polaka, który zawsze szuka dziury w całym ze skłonnością do narzekania... Pozdrawiam wszystkich Hejterów.

70


zyguś ~zyguś (Gość)07.04.2015 17:21

Takie są przepisy w PSP że po zakończonej akcji trzeba podać szacunkową wartość zniszczonego i uratowanego mienia. Strażacy sobie tego nie wymyślili.

70


~~piotrkowianin ~~~piotrkowianin (Gość)07.04.2015 10:39

Wszędzie te piniondze... Chcecie to wam dam bo to nie pieniądz jeśli się kogoś ratuje. Porażka dla biednej straży pożarnej

18


jkrt ~jkrt (Gość)07.04.2015 13:09

Dziecku nic się nie stalo A straż ma taki obowiązek żeby w miarę możliwości oszacować straty. Brawo dla strażaków za szybką akcję i pomoc przedmedyczna.

91


marcin878787 ~marcin878787 (Gość)07.04.2015 11:53

Mieszkam w Sąsiedniej wsi km dalej a dowiaduje się o tym z Internetu

33


hiop ~hiop (Gość)07.04.2015 10:15

Żenada. straty wycenili na 7 tys. a dziecko ranne itd. Przy pożarze można się bawić w szacowanie strat ale nie przy wypadku. Straż zabłysnela.

58


Agent ~Agent (Gość)07.04.2015 10:11

A od kiedy to Straż zajmuje się szacowaniem strat. Może Honda miała silnik od Ferrari wart 50000 euro.

77


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat