- Policjanci zauważyli dym wydobywający się przez szczeliny drzwi jednego z mieszkań na ulicy Mireckiego. Zza drzwi słychać było męski głos wzywający pomocy. Mundurowi natychmiast podjęli próbę wejścia do mieszkania. Pomieszczenie było bardzo zadymione, a na podłodze leżał mężczyzna. Policjanci natychmiast pootwierali okna, zakręcili gaz i udzielili pomocy przedmedycznej do czasu przybycia karetki pogotowia - poinformowała komisarz Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska oficer prasowy KPP w Tomaszowie Mazowieckim.
- Pokrzywdzony został przewieziony do szpitala. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, do zadymienia mieszkania doszło na skutek przypalenia w garnku jedzenia, które pozostawione na gazie zaczęło się już palić. Dzięki szybkiej pomocy u pokrzywdzonego nie doszło do zatrucia tlenkiem węgla – dodała rzecznik policji. Poszkodowany tomaszowianin był trzeźwy.