Od 1 stycznia 2018 roku rady gmin będą miały prawo wprowadzania ograniczenia czasowego na sprzedaż alkoholu. Chodzi o sklepy nocne i godziny między 22.00 a 6.00. Sejm przyjął bowiem nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości, która taką możliwość samorządom daje. A czy z niej skorzystają, to już indywidualna sprawa każdej gminy. Ewentualny zakaz uderzy przede wszystkim w sklepy monopolowe. W nocy trunki nadal będą mogły być sprzedawane w barach, pubach czy restauracjach.
- Patrzę na tę sprawę z dwóch stron: z jednej jako były przedsiębiorca, z drugiej jako zwykły mieszkaniec, który pewnie nie zawsze jest zadowolony z sąsiedztwa w postaci sklepu monopolowego, gdzie właśnie w nocy zdarzają się rożne rzeczy i bywa głośno - mówił w Maglu piotrkowski radny Mariusz Staszek. - Dlatego uważam, że sprawę powinniśmy jako radni omówić na komisji problemowej. Nie jestem za zamykaniem punktów z alkoholem, ale za ograniczeniem godzinowym już bardziej.
Radny podkreśla, że powinno się też przede wszystkim postawić na edukację młodzieży, aby jej przedstawiciele zdawali sobie sprawę, że alkohol nie jest czymś zdrowym, czymś dobrym.
- Tymczasem od małego wszyscy Polacy znają toast "Na zdrowie!". Czy tak to powinno wyglądać?
Ograniczenie czasu otwarcia bądź nawet likwidacja punktów z alkoholem, ale tylko takich, gdzie rzeczywiście dzieją niepokojące rzeczy - za tym jest z kolei inny radny z Piotrkowa. - Należy dokładnie zapoznać się z tematem i dokonać rozpoznania: gdzie rzeczywiście dochodzi do zakłócania porządku w godzinach nocnych - mówił Jan Dziemdziora. - Wiedzę na ten temat posiadają dzielnicowi czy członkowie Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Będziemy zajmować się tym tematem na najbliższych posiedzeniach.
W Piotrkowie mamy 210 punktów, gdzie można kupić alkohol. Maksymalnie może być ich 213.