Abp Ziółek przechodzi na emeryturę

Strefa FM Poniedziałek, 16 lipca 201231
Abp Ziółek będzie pełnić funkcję administratora apostolskiego - do czasu objęcia diecezji przez metropolitę-nominata. Został nim 63-letni bp Marek Jędraszewski, biskup pomocniczy z archidiecezji poznańskiej.

Decyzję papieża Benedykta XVI ogłosił dotychczasowy metropolita łódzki, abp Władysław Ziółek.

Ingres nowego metropolity łódzkiego odbędzie się we wrześniu. Abp Władysław Ziółek przechodzi na emeryturę po 26 latach kierowania archidiecezją łódzką.  

(Strefa FM)


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (31)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Mała Małaranga20.07.2012 10:12

"+" napisał(a):
Uwierz mi, że zły człowiek nie wierzy w Boga.


Chyba mało w życiu przeżyłeś/aś. To nie Twoja wina - pozazdrościć.

"+" napisał(a):
nie nadstawiam drugiego policzka


To za mało powiedziane. Tu lecą wyzwiska, zamiast próbować komuś cokolwiek wytłumaczyć próbujesz siłą zmusić go do swoich przekonań. Dzięki takiej postawie tym bardziej nie przekonasz nikogo, że jest (o ile oczywiście jest) tak jak myślisz.

Komentarz był edytowany przez autora: 20.07.2012 10:12

00


+ ~+ (Gość)20.07.2012 10:05

"Mala" napisał(a):
"+" napisał(a):
Agresja bardzo często dotyka ludzi którzy odeszli od Boga
Jesteś w błędzie. Moimi znajomymi są zarówno ludzie wierzący, jak i ateiści, oraz wyznawcy innej wiary i uwierz mi, że to, że jesteś człowiek wierzącym nie czyni Cię lepszym. Dobrego człowieka poznaje się po jego czynach, a nie po tym w co i czy w ogóle wierzy w Boga. Niewierygodne, że jestes osoba wierzącą, a tak obca jest Ci miłość do bliźniego.


To ty się mylisz i jesteś w błędzie :)
Uwierz mi, że zły człowiek nie wierzy w Boga.
Z czego wnioskujesz, że obca jest mi miłość do bliźniego ? Czy z tego, że nie nadstawiam drugiego policzka ? Ano nie nadstawiam, nie będę udawał, że jest mi wszystko jedno kiedy byle kto, bluźni na mojego Boga.
Amen

"Piotrkowianin" napisał(a):
"+" napisał(a):
(specjalnie piszę z dużej litery)
Spróbuj pisać po polsku: "wielką literą". To co napisałeś, to rusycyzm ("s balszoj bukwy").


Masz rację. Bóg ci zapłać dobry człowieku.

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga20.07.2012 09:44

"+" napisał(a):
(specjalnie piszę z dużej litery)

Spróbuj pisać po polsku: "wielką literą". To co napisałeś, to rusycyzm ("s balszoj bukwy").

00


Mała Małaranga20.07.2012 09:24

"+" napisał(a):
Agresja bardzo często dotyka ludzi którzy odeszli od Boga


Jesteś w błędzie. Moimi znajomymi są zarówno ludzie wierzący, jak i ateiści, oraz wyznawcy innej wiary i uwierz mi, że to, że jesteś człowiek wierzącym nie czyni Cię lepszym. Dobrego człowieka poznaje się po jego czynach, a nie po tym w co i czy w ogóle wierzy w Boga. Niewierygodne, że jestes osoba wierzącą, a tak obca jest Ci miłość do bliźniego.

00


+ ~+ (Gość)20.07.2012 00:42

. Ateizm nie implikuje komunizmu, ani ludobójstwa, czy nienawiści.
Mylisz się, każdy totalitaryzm odrzuca Boga, dlatego, że doktryna i tyran stanowią nowe bóstwo. Następstwem jest neopoganizm, który ma stworzyć nowego człowieka(w założeniach lepszego)
Naprawdę nie musisz mi się tłumaczyć kim jesteś i dlaczego.
Pozujesz na elokwentnego nihilistę, średnio ci się to udaje.
Nie obrazisz mnie używanymi porównaniami, nie jestem nimi zaskoczony. Agresja bardzo często dotyka ludzi którzy odeszli od Boga (specjalnie piszę z dużej litery)
Spróbuj pisać znowu Bóg z wielkiej litery, rozumiem, że na początku może być ciężko, daj sobie szansę.
Dziękuję za wyjaśnienia dotyczące technicznej strony forum.
Na marginesie dziękuję również moderatoniuniuńciowi ;)

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)19.07.2012 23:40

"+" napisał(a):
A jaką wiarę reprezentujesz ? [...] Być może wiara w twojego boga, bo wiara w mojego Boga rodzi miłość i szacunek.


Żadnej nie reprezentuję. Choć wychowałem się w typowej katolickiej rodzinie, to od dawna jestem ateistą. Celowo piszę słowo "bóg" małą literą, gdyż dla mnie każdy bóg jest tylko przedstawicielem szerokiej grupy istot nadprzyrodzonych zwanych bogami - ponoć obecnie na świecie oddaje się cześć trzem tysiącom różnych bogów, a znacznie więcej bogów zostało już dawno zapomnianych. Zanim zaczniesz mnie wyzywać od komuchów i bolszewików wyjaśnię, że nigdy nie utożsamiałem się z podobnymi poglądami. Ateizm nie implikuje komunizmu, ani ludobójstwa, czy nienawiści. Ateizm to po prostu odrzucenie wiary w JAKIEGOKOLWIEK boga. I tyle. Kropka. Jeśli wierzysz w tylko jednego boga - jak mniemam jest to Jahwe (Jehowah), lub Jezus (większość polskich katolików nie wie, czym się różnią) - to jesteś, podobnie jak ja, ateistą w stosunku do pozostałych trzech tysięcy bogów. Czym się zatem różnimy? Ja nie wierzę w tylko jednego boga więcej, niż Ty. Ateizm nie oznacza też braku zasad moralnych.

"+" napisał(a):
Pies to też stworzenie Boże.


Ludzie "stworzyli" psa poprzez sztucznie prowadzony dobór w warunkach domowych (hodowlanych). Jego przodkiem są wilki. Na świecie obecnie istnieje kilkaset psich ras, często tak bardzo różniących się do siebie, że naturalne krzyżowanie (choćby ze względu na różnice gabarytów) jest już między nimi niemożliwe.
Jeśli Tobie potrzebna jest wiara w boga, byś potrafił być dobry dla innych, albo byś w ogóle wiedział co jest złe, a co dobre, to Twój problem. Mi bóg jest do tego niepotrzebny.

"+" napisał(a):
Konkluzja z poprzedniego wpisu była mniej więcej taka: jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej siedź cicho, bo zabierając głos w dyskusji możesz się wygłupić.


To już niech inni ocenią, kto się tu wygłupia. Po to jest forum, by móc głosić swoje poglądy.
Zdecydowałem się odnieść do Twoich wypowiedzi tylko dlatego, że rzadko ktoś tu tak od razu jadem strzyka. Przebijasz nawet kobrę plującą... Nie jestem tym zaskoczony. Z moich obserwacji wynika, że zwykle im większe zacietrzewienie w wierze, tym większa zapalczywość i nienawiść do swoich adwersarzy...
Na koniec uwaga techniczna. Jeśli coś cytujesz, to wystarczy zaznaczyć tekst i kliknąć na ten "dymek" w prawym dolnym rogu ramki wypowiedzi. Jeśli chcesz, by Twój komentarz był zamieszczany od razu, to musisz się zarejestrować. Gdy byłem niezarejestrowany, to moje komentarze też pojawiały się z opóźnieniem, lub nie były zamieszczane wcale. To tak na marginesie.

00


+ ~+ (Gość)19.07.2012 22:30

"Al-Bundy" napisał(a):
"+" napisał(a):
Żebyś się bolszewicki pomiocie zakrzyczał i zapluł, to i tak kościół katolicki pozostanie niezwyciężony, bo za nami stoi prawda, sprawiedliwości i wieki tradycji.
Są trzy rodzaje prawdy: "święta prawda", "też prawda" i "gówno prawda". Który rodzaj prawdy prezentuje Kościół Katolicki? I po co się tak ostro burzysz na słowa faceta, który się zwyczajnie zgrywa? Ironii nie wyczuwasz? Trzeba mieć dystans... To ważne w życiu.
"+" napisał(a):
Miłość do bliźniego-tak. Miłość do szatana-nigdy.
Pojęcia boga i szatana są dobre dla ludzi, którzy nie chcą sami brać odpowiedzialności za swoje czyny. I za swoje, często złe działania, obarczają współwiną byty nadprzyrodzone.
Co do miłości do bliźniego, to uwierz mi, że do tego niepotrzebna jest jakakolwiek wiara w tego czy innego boga... Te dwie rzeczy są od siebie zupełnie niezależne, a często jest wręcz odwrotnie - wiara w boga rodzi agresję i nienawiść do ateistów czy innowierców. Pies żadnej religii nie wyznaje, a uwierz mi, że do miłości zdolny jest i cechuje się niekiedy większą empatią niż większość "pobożnych" ludzi.


Nie mam ochoty drugi raz odpisywać na twoje wypociny, tylko dlatego, że "moderator" z nieznanych mi powodów nie zamieszcza kolejny raz mojego wpisu.
Konkluzja z poprzedniego wpisu była mniej więcej taka: jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej siedź cicho, bo zabierając głos w dyskusji możesz się wygłupić. Amen
PS
Moderaturuńciu "słodziutki", zamieść chociaż taką odpowiedź, bo sobie chłopina pomyśli, że mnie zatkało.
Z góry serdeczne Bóg Zapłać.

00


P51 ~P51 (Gość)19.07.2012 20:40

"+" napisał(a):
Miłość do bliźniego-tak. Miłość do szatana-nigdy.
Myślę, że dla ciebie są to kwestie zupełnie obce i dlatego nie jesteś w stanie zrozumieć różnicy. Nie staraj się być błyskotliwy, bo prezentujesz argumentację rodem z kursów dla młodego aktywu bolszewickiego.


Uuuu, powiało inkwizycją...

00


+ ~+ (Gość)19.07.2012 18:36

Są trzy rodzaje prawdy: "święta prawda", "też prawda" i "gówno prawda".
To co wypisujesz to ten trzeci rodzaj prawdy.
Jeśli facet się zgrywa, to niech pamięta, że są tacy ludzie i takie rzeczy z których zgrywać się nie opłaca.
Twój dystans twoja sprawa. Mamy różne priorytety w życiu i nie pouczaj mnie co w życiu jest ważne bardziej, a co mniej.
Co do miłości do bliźniego, to uwierz mi
Uwierz mi ? A jaką wiarę reprezentujesz ?
wiara w boga rodzi agresję i nienawiść
Być może wiara w twojego boga, bo wiara w mojego Boga rodzi miłość i szacunek.
Pies żadnej religii nie wyznaje, a uwierz mi, że do miłości zdolny jest
Takie głupoty powinienem pozostawiać bez komentarza, ale zniżę się do twojego poziomu i odpowiem podobnym argumentem, choć śmieszy mnie on równie mocno jak twój.
Pies to też stworzenie Boże.

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)19.07.2012 15:07

"+" napisał(a):
Żebyś się bolszewicki pomiocie zakrzyczał i zapluł, to i tak kościół katolicki pozostanie niezwyciężony, bo za nami stoi prawda, sprawiedliwości i wieki tradycji.


Są trzy rodzaje prawdy: "święta prawda", "też prawda" i "gówno prawda". Który rodzaj prawdy prezentuje Kościół Katolicki? I po co się tak ostro burzysz na słowa faceta, który się zwyczajnie zgrywa? Ironii nie wyczuwasz? Trzeba mieć dystans... To ważne w życiu.

"+" napisał(a):
Miłość do bliźniego-tak. Miłość do szatana-nigdy.


Pojęcia boga i szatana są dobre dla ludzi, którzy nie chcą sami brać odpowiedzialności za swoje czyny. I za swoje, często złe działania, obarczają współwiną byty nadprzyrodzone.
Co do miłości do bliźniego, to uwierz mi, że do tego niepotrzebna jest jakakolwiek wiara w tego czy innego boga... Te dwie rzeczy są od siebie zupełnie niezależne, a często jest wręcz odwrotnie - wiara w boga rodzi agresję i nienawiść do ateistów czy innowierców. Pies żadnej religii nie wyznaje, a uwierz mi, że do miłości zdolny jest i cechuje się niekiedy większą empatią niż większość "pobożnych" ludzi.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat