TERAZ12°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

5-letni chłopiec błąkał się przy rzece

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk pon., 3 lipca 2017 06:39
Do dyżurnego tomaszowskiej policji zadzwoniła roztrzęsiona kobieta, która zgłosiła zaginięcie swojego 5-letniego syna. Policjanci ustalili rysopis dziecka i okoliczności zdarzenia.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Dziecko wyszło z mieszkania 20 minut przed zgłoszeniem (29 czerwca rano). 35-letnia matka próbowała szukać chłopca, pytała sąsiadów, przechodniów. Dyżurny komendy skierował policyjne patrole w okolice miejsca zdarzenia. Funkcjonariuszom przekazano rysopis dziecka. Natrafiali na ślady, które pozostawił maluch. Pierwszym tropem, w którym kierunku dziecko mogło pójść, był odbity odcisk dziecięcej stopy. Kierunek wskazywał na rzekę. Czas grał w tym przypadku ogromną rolę, dlatego uruchomione zostały wszystkie patrole. Po 20 minutach od zgłoszenia funkcjonariusze zauważyli dziecko odpowiadające rysopisowi. Chłopiec błąkał się w zakrzewionym terenie przy rzece. Cały i zdrowy został przekazany mamie.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 9

    reklama

    Dla Ciebie

    12°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio