Policjanci otrzymali informację o toyocie corolli porzuconej w rowie we wsi Kamień (gmina Kleszczów). Funkcjonariusze sprawdzili, czy w pobliżu rozbitego auta nie ma osób rannych, zabezpieczyli ujawnione w nim ślady kryminalistyczne oraz sam pojazd. Podczas przeszukania corolli policjanci znaleźli w niej dilerkę z marihuaną oraz dokumenty 18-letniego bełchatowianina.
Właścicielka toyoty nie pomogła w wyjaśnieniu zdarzenia. Zaskoczona bełchatowianka była przekonana, iż jej samochód stoi w garażu. Zawiadomiła o jego kradzieży. 18-letni właściciel dokumentów okazał się kolegą jej 15-letniego syna.
Dopiero policyjni dochodzeniowcy odtworzyli losy porzuconego auta. Okazało się, że 15-letni syn zabrał je bez zgody mamy, a kierując nocą bez należytych umiejętności utracił panowanie nad pojazdem, który zjechał z drogi do przydrożnego rowu. Nieletniemu kierowcy i jego 18-letniemu koledze, pasażerowi, nic się nie stało. Obaj porzucili poważnie uszkodzony samochód i zatrzymaną ciężarówką wrócili do Bełchatowa. Policjanci wykryli też, że znalezione narkotyki należały do 18-latka, właściciela zgubionych dokumentów.
Materiały o wyczynie nieletniego bełchatowianina funkcjonariusze skierują do sądu rodzinnego i nieletnich, natomiast jego starszemu koledze za posiadanie narkotyków grożą trzy lata więzienia.
- Pożary lasów w naszym regionie. Samolot gaśniczy w akcji
- Nie żyje kobieta, którą znaleziono nieprzytomną przy hali targowej
- Wypadek na Szkolnej. Kierowca Skody nie ustąpił pierwszeństwa. Kobieta trafiła do szpitala.
- Kolizja w al. Sikorskiego
- Po prezydenturze powrócił do nauczania. Krzysztof Chojniak pracuje już nie tylko na uczelni
- Więcej policji na drogach
- Międzynarodowe Zawody w Powożeniu w Stadzie Ogierów w Bogusławicach
- Rajdem rowerowym "Budowlanka" zachęcała uczniów do aktywnego trybu życia
- Zderzenie trzech samochodów na DK74. Ciężarówka zatrzymała się przed pasami, w jej tył uderzył dostawczak, a w niego opel