To nie tak miało być. Piłkarki ręczne Piotrcovii przegrały mecz 11. kolejki Superligi PGNiG i widmo degradacji coraz mocniej zagląda im w oczy. Podopieczne Inny Krzysztoszek uległy Pogoni Baltica Szczecin 19:27 (8:15). Tym samym jubileusz z okazji 25-lecia nieprzerwanej gry w najwyższej klasie rozgrywkowej nie do końca był udany.
Od 3 grudnia rolnicy z powiatu piotrkowskiego mogą już pobierać dopłaty bezpośrednie.
Sobotni mecz ligowy z Pogonią Balticą Szczecin będzie okazją do świętowania wspaniałego jubileuszu - 25-lecia nieprzerwanej gry piłkarek ręcznych Piotrcovii w najwyższej klasie rozgrywkowej (I liga, Ekstraklasa, Superliga PGNiG).
Piłkarze ręczni Piotrkowianina pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Polski. W rewanżowym spotkaniu 1/4 finału przegrali w Kielcach z Vive Targami 28:42 (10:19). Przed naszą drużyną teraz bardzo ważne ligowe spotkanie z Pogonią Szczecin.
Piłkarki ręczne Piotrcovii nie zagrają w ćwierćfinale Pucharu Polski. Podopieczne Inny Krzysztoszek przegrały przed własną, nieliczną publicznością mecz 1/8 finału z Ruchem Chorzów 29:30 (14:14). O zwycięstwie przyjezdnych zdecydowała bramka zdobyta w ostatnich sekundach meczu przez Kingę Grzyb - byłą zawodniczkę Piotrcovii.
W ubiegłym tygodniu z budynku piotrkowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy Batorego (Hala Relax) skradziono miedzianą rynnę. Sprawców, jak do tej pory, nie ujęto.
Na ostatnie w tym roku (a jeśli nastąpi zapowiadany przez Majów koniec świata, to i w ogóle) śpiewane imprezy zapraszamy w piątki: 14 i 21 grudnia.
To niestety znów nie była udana sobota dla piotrkowskich zespołów piłki ręcznej. Zarówno Piotrkowianin jak i Piotrcovia doznały porażek. Zespół Tadeusza Jednoroga przegrał w Mielcu. Piotrcovia nie dała rady w Jeleniej Górze miejscowemu KPR.
Jeden z zaginionych marynarzy na Morzu Północnym jest najprawdopodobniej mieszkańcem Piotrkowa. Piotrkowianin miał znajdować się na pokładzie statku Baltic Ace, który zatonął około 50 kilometrów od portu w Rotterdamie.
Trudno było spodziewać się, że Piotrkowianin może zagrozić mistrzom Polski w wywalczeniu awansu do Final Four Pucharu Polski, ale kibice liczyli po cichu na to, że nasz zespół zawiesi wysoko poprzeczkę zespołowi z Kielc. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Vive wygrało różnicą aż 22 bramek.