- 1 września pięć szczeniąt znalezionych za strzelnicą trafiło do naszego schroniska. Zostały zaczipowane, zaszczepione i wszystkie trafiły do adopcji. Jako pierwszy dom znalazł mały Nero - mówi Maria Mrozińska, kierownik piotrkowskiego schroniska.
Niestety szczęście Nero nie trwało długo. - 17 listopada piesek wrócił do nas. Właścicielka nie potrafiła uargumentować, dlaczego oddaje szczeniaka. Kilkumiesięczny Nero bardzo to przeżył. Niesamowicie się bał, dygotał, nie chciał jeść. Oczywiście jego właścicielka zaniedbała także szczepionkę, dlatego Nero ciężko zachorował – mówi Maria Mrozińska.
Maria Mrozińska mówi, że Nero ledwo udało się uratować. - Szczeniak do dziś brał kroplówki, gdyż zachorował na parwowirozę. Na szczęście jakoś z tego wychodzi. Mam nadzieję, że na nowo uwierzy człowiekowi i w związku z tym, co go spotkało apeluję o zastanowienie się zanim adoptuje się psa – mówi.
- Nero jest przesympatyczny i kochany. Umie chodzić na smyczy, załatwia się na dworze, jest bardzo czysty. Lubi ludzi, bawi się i czeka na kogoś kto go pokocha. Tym razem na zawsze – podsumowuje Maria Mrozińska.
To dzięki reklamom jesteśmy w stanie dostarczać Ci wiadomości z Piotrkowa i okolic oraz rozwijać nasz portal.
Nasze reklamy nie są inwazyjne, nie stosujemy wyskakujących okien i nie zasłaniamy nimi treści, prezentujemy maksymalnie 4 reklamy na stronę.
Prosimy, wyłącz adblocka, dodając serwis ePiotrkow.pl do wyjątków wtyczki AdBlock, a następnie odśwież stronę.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!