- Tym razem mówię w imieniu suczki, która dostała imię Stefcia i która trafiła do nas w zeszłym tygodniu – mówi Maria Mrozińska z piotrkowskiego schroniska. Pies czeka na właściciela – nowego lub starego.
17 października około godziny 13.00 do schroniska zadzwoniła straż miejska i poinformowała, że znaleziono psa. - Powiedziano nam, że w Strawie przy ulicy 1 maja wrzucona leży suczka, która nie może wydostać się z wody. Nie wiem, czy do tej wody wpadła czy została tam wrzucona. Kolega, który pojechał na miejsce, przywiózł starszą suczkę, wyziębioną i mokrą. Wydaje mi się, że ma więcej niż 10 lat. Z tego, co zaobserwowaliśmy, słabo widzi albo nie widzi w ogóle. Na pewno też prawie nie słyszy – mówi Maria Mrozińska.
Prawdopodobnie miała przez te wszystkie lata dom. Boi się, kiedy podchodzi się do niej, ale kiedy zacznie się ją głaskać, łagodnieje. - Kiedy ją przywieźliśmy była w bardzo złym stanie. Została ogrzana, osuszona, nakarmiona. Jest generalnie chora, ale trudno powiedzieć, co dokładnie jej się dzieje. Jakie były dokładnie koleje jej losu, nie wiem – dodaje Mrozińska.
- Mam nadzieję, że ktoś komu zaginęła zabierze ją do domu. A jeśli została wyrzucona, to znajdzie dobrego człowieka, który zajmie się nią. Nie będzie z nią na pewno żadnego problemu – podsumowuje kierownik schroniska.
Fot. MW
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!
1166 