- PiS popsuł swoje relacje ze wszystkimi w branży rolniczej, od rolnika po komisarza europejskiego- podkreślał Klimczak. Ludowcy zwrócili uwagę, że mimo, iż termin składania wniosków o dopłaty został wydłużony do 30 czerwca, to i tak jest to zbyt krótki czas dany rolnikom, którzy już mają opóźnienia w pracach polowych w związku z niesprzyjającą aurą. Ponadto wielu producentom rolnym długotrwałe opady oraz mrozy zniszczyły większość upraw. Tymczasem z danych województwa wynika, iż około 20% rolników nie otrzymało jeszcze dopłat za rok ubiegły rok.
-To skandal, że ogromna część rolników wciąż nie otrzymała dopłat za 2016 r., skandalem jest też przedłużenie w ostatniej chwili i dopiero po naciskach terminów składania wniosków o dopłaty za rok bieżący. Zwolniono ponad tysiąc fachowców z instytucji obsługujących dopłaty dla rolników a w ARiMR wciąż nie działa nowy system informatyczny – wyliczał przewodniczący łódzkiego Sejmiku Marek Mazur.
Byli pracownicy ARiMR podkreślali natomiast, że podobna sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy – wcześniej rolnicy otrzymywali dopłaty w tym samym roku, w którym złożyli wnioski.