- Chodzi o sytuacje śmierci osoby na terenie miasta, w szczególności chodzi o osoby bezdomne (choć nie tylko), które zmarły poza szpitalem czy też poza domem. Wówczas na miejsce przyjeżdża lekarz, który stwierdza zgon i wystawia odpowiednie dokumenty. Urząd Miasta ma podpisane umowy z pięcioma lekarzami, do których kontakty otrzymała policja i Straż Miejska. W razie potrzeby medycy są więc wzywani na miejsce, a Urząd pokrywa koszty. Na te usługi zarezerwowaliśmy 5 tys. zł, a za jeden wyjazd lekarza płacimy 250 zł – mówi Jarosław Bąkowicz, kierownik Biura Prasowego Urzędu Miasta w Piotrkowie Trybunalskim.
Jednym z piotrkowskich koronerów jest radny Przemysław Winiarski (na zdjęciu).
W ubiegłym roku miasto za działalność koronera zapłaciło 3 tys. zł. W tym roku koronerzy wydali już 10 kart zgonów.