W Piotrkowie czegoś takiego jeszcze nie było. Leczenie psychiatryczne wielu z nas kojarzy się ze szpitalną salą, łóżkiem i przyjmowaniem leków. Leczenie w Dziennym Oddziale Psychiatrycznym w piotrkowskim szpitalu będzie wyglądało inaczej - terapia grupowa i indywidualna, warsztaty zajęciowe, muzykoterapia, fototerapia, a nawet joga.
Wygląd oddziału robi wrażenie (choć Piotrków to przecież nie Leśna Góra). Jasne, pastelowe kolory, wyjątkowo przyjazne wnętrza. Do tego szafki na rzeczy osobiste, świetlica, sala relaksacyjna, sala do terapii zajęciowej, łazienki z prysznicami, sale wyposażone w telewizory LCD.
Dzienny Oddział Psychiatryczny znajduje się w budynku przychodni (ul. Wolborska) przy Poradni Psychologicznej na III piętrze. Pomoc otrzymają tam osoby chore na schizofrenię, depresję, chorobę afektywną dwubiegunową, osoby z zaburzeniami lękowymi, zaburzeniami osobowości (ogólnie ludzie z zaburzeniami psychosomatycznymi). Na oddziale będzie mogła przebywać maksymalnie 12-osobowa grupa pacjentów.
W świetlicy pacjent będzie mógł odpocząć, obejrzeć psychoedukacyjny film, zjeść drugie śniadanie, a w sali zajęciowej wykonać prace plastyczne czy szydełkować. W sali relaksacyjnej ułoży się wygodnie na materacu i wyciszy przy muzyce. Do tego gimnastyka (w planach personelu jest nawet joga). - Na takim oddziale mogą przebywać pacjenci zarówno psychotyczni, jak i pacjenci afektywni, z zaburzeniami osobowości. Nie będziemy mogli przyjmować pacjentów upośledzonych i uzależnionych. Przekrój może być bardzo duży, natomiast muszą to być pacjenci w takiej formie, która w ogóle umożliwia branie udziału w zajęciach, w terapii grupowej. Pacjenci w ostrej fazie choroby muszą trafić do oddziału stacjonarnego, gdzie opieka jest całodobowa. Nie każdy pacjent chętnie się tam udaje, bo to przecież oznacza kilka tygodni wyjętych z życia, kilka tygodni odcięcia od świata, od pracy, od przyjaciół - mówi Anna Tomaszewska, lekarz psychiatra, pracownik nowego oddziału.
Pacjenci będą mogli przebywać na oddziale od godz. 8.00 do 14.00. Leki będą przyjmować na oddziale, dostaną też porcję leków do zażycia w domu. - Zajęć będzie sporo. Będzie to zarówno terapia grupowa, psychoedukacja, warsztaty psychologiczne, terapia zajęciowa, jak i muzykoterapia, fototerapia - mówi z kolei Agnieszka Wdówik, psycholog kliniczny. - Na razie plany mamy takie, że będziemy angażować się w organizowanie tematycznych warsztatów psychologicznych dla naszych pacjentów. Te warsztaty będą prowadzone 2-osobowo. Będzie to jedno z zadań z zakresu oddziaływań grupowych. W ramach oddziału, w razie potrzeby, będą również oddziaływania pojedyncze, może diagnostyczne, może dotyczące wsparcia psychicznego.
- Wielu pacjentów, którzy trafiają do poradni psychologicznej, wymaga dokładnej diagnozy i taki oddział jak ten doskonale się do tego nadaje. Taka osoba będzie przychodzić do nas codziennie, będziemy mieć z nią stały kontakt, możemy ustawić leki, pacjent będzie pod opieką terapeutów, którzy bardzo nam pomagają w diagnozie - mówi doktor Tomaszewska.
Z pacjentami będą pracowały dwie psychoterapeutki. Personel nowego oddziału to ponad 10 osób.
Choć oddział zacznie funkcjonować dopiero w styczniu, już teraz personel dysponuje listą pacjentów zainteresowanych leczeniem. - Muszę przyznać, że zainteresowanie jest, dla wielu osób jest to absolutne novum. Do tej pory nie wiedzieli, że oprócz tej tradycyjnie pojętej psychiatrii szpitalnej czy psychiatrii poradnianej istnieje coś takiego, jak oddział dzienny, gdzie można wyjść rano, wyjść po południu i mieć dobrze zagospodarowany dzień, a jednocześnie być też w domu, nie rezygnując z normalnego życia i swoich obowiązków. Ten oddział jest doskonałym pomostem pomiędzy opieką ambulatoryjną a szpitalną. W przypadku niektórych osób proces diagnostyczny nie jest prosty. Musimy widywać pacjenta codziennie, w różnych sytuacjach, przy różnego rodzaju aktywności, dzięki temu diagnoza będzie łatwiejsza do ustalenia - mówi doktor Wdówik.
Coraz szybsze tempo życia, stres, w jakim żyjemy, sprawiają, że oddziały psychiatryczne są jednymi z najbardziej obleganych. Trafiają tam chorzy zmagający się z ciężkimi depresjami, po załamaniach nerwowych oraz z innymi problemami natury psychicznej. Dziennych oddziałów psychiatrycznych powstaje w kraju coraz więcej. Już dziś po pomoc z zakresu psychiatrii do szpitala przy Rakowskiej zgłaszają się nie tylko pacjenci z naszego miasta i powiatu, ale także z Tomaszowa czy Opoczna.
Od nowego roku w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie powstanie nie jeden, ale dwa nowe oddziały.
- Najprawdopodobniej w roku 2012 zostaną zakontraktowane przynajmniej dwa nowe oddziały, które w tej chwili już znajdują się w statucie szpitala, a na które został rozpisany przez Narodowy Fundusz Zdrowia konkurs na lata 2012 - 14. Chodzi o dzienny oddział pobytu psychiatrycznego i Oddział Rehabilitacji Neurologicznej. Szpital przystąpił do konkursu, złożył ofertę, ona jest w trakcie rozpatrywania. Mam nadzieję, że zostanie rozpatrzona pozytywnie - mówi Marek Konieczko, dyrektor Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie.
Na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej znajdzie się 15 łóżek. Z kolei w psychiatrycznym znajdzie się miejsce dla 12 osób. - Do tej pory istniał Oddział Rehabilitacji Ogólnoustrojowej w warunkach ambulatoryjnych. Przypominam również, że ostatnio powstał Oddział Rehabilitacji Kardiologicznej. Nowy oddział jest logiczną ciągłością w zakresie rehabilitacji w ogóle. Oddział Rehabilitacji Neurologicznej jest skupiony głównie na rehabilitacji poszpitalnej z Oddziału Neurologii. Chodzi o te najcięższe stany, które możemy rehabilitować bezpośrednio po skończonym okresie leczenia ostrego. Oddział znajduje się tam, gdzie kiedyś był oddział “długoterminowy”. Pacjent praktycznie wyjeżdżając z Oddziału Neurologii, trafi prosto na rehabilitację na I piętro - dodaje dyrektor. - Idea, która nam przyświeca, to świadczenie usług kompleksowych. Najlepiej być zdrowym, ale jeśli już nas dopadnie choroba, to powinniśmy mieć możliwość leczenia od tej ostrej fazy, poprzez rehabilitację, do wyleczenia.