W środę (15 kwietnia) policyjny patrol pojechał w okolice piotrkowskich "Budek". Według zgłoszenia właśnie tam doszło do rozboju. Całe zdarzenie z okna swojego mieszkania widziała kobieta, która powiadomiła stróżów prawa. Policjanci sprawdzili pobliski teren. Na sąsiedniej ulicy zobaczyli mężczyzn prowadzących rower i wózek do przewozu drzewa, o którym wspomniał świadek. Byli nietrzeźwi. 51, 47 i 35-latek zostali zatrzymani, a sprawą zajęli się wywiadowcy. Szybko ustalili adres mężczyzny, który padł ofiarą agresorów. Obrażenia na jego twarzy potwierdziły fakt, że został pobity. Okazało się, że kiedy szedł do domu został zaczepili go trzej mężczyźni. Zażądali od niego pieniędzy, a kiedy ich nie dostali zaczęli go bić po głowie i twarzy. Zaatakowany w tej sytuacji oddał im pieniądze.
Wezwana przez policjantów załoga ratownictwa medycznego przewiozła 47-latka do szpitala. Funkcjonariusze odzyskali skradzione piotrkowianinowi pieniądze, które jeden z zatrzymanych schował w kieszeni. 51, 47 i 35-latek w przeszłości byli wielokrotnie notowani za różne przestępstwa. Tym razem usłyszeli prokuratorskie zarzuty rozboju. W piątek (17 kwietnia) sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu sprawców.
