Co zrobić z zalegającymi reszkami jedzenia? O to reporter Strefy FM pytał piotrkowian.
Najczęstszymi powodami wyrzucania jedzenia są: zakup produktu złej jakości, przegapienie terminu spożycia oraz złe przechowywanie żywności.
Co zrobić z zalegającymi reszkami jedzenia? O to reporter Strefy FM pytał piotrkowian.
Najczęstszymi powodami wyrzucania jedzenia są: zakup produktu złej jakości, przegapienie terminu spożycia oraz złe przechowywanie żywności.
Problem jest w tym czy ktoś z urzędu miasta oficjalnie poinformował owe ptaki gdzie mają się udawać i w jakich godzinach by zostały dokarmione. To tak jak ja bym wyznaczył miejsce dokarmiania ptaków na biegunie północnym. Co z tego jak ptaków nie zmuszę żeby tylko tam przylatywały. Z tego wniosek, że ptaki są same sobie winne. Te które tam nie przylecą muszą zdechnąć. Jak ktoś nie słucha władzy to sam sobie jest winien.
Ludzie swoim psiakom oprócz karmy dają różne inne żarcie i jakoś nie szkodzi to psom. Ale być może psy w schronisku mają jakieś specjalne wymogi. :-)
Szkoda, że tylko żartowałeś. Nie tylko gołębie są głodne gdy śnieg przykryje trawę ale również inne ptaki. Głodnych i zmarzniętych wróbli nie brakuje. Miasto dzięki staraniom jednego z mieszkańców wyznaczyło 3 dodatkowe miejsca na dokarmianie dziko żyjących gołębi. Za parkingiem na ul. Narutowicza 8, na ul. Partyzantów chyba 35 i na placu Niepodległości za pomnikiem. Śnieg odgarnia miasto i wysypuje niewielka ilość karmy dla ptaków w tym gołębi w okresie zimowym. Więc w czym problem?
Trzeba ruszyć tyłek i pójść na spacer. Przy okazji zrobisz dobry uczynek i spalisz trochę kalorii. W TV Polsat apelują aby karmić ptaki w tym gołębie które z powodu mrozu i śniegu
zamarzają na śmierć z głodu i zimna.
Masz Aman rację!
A ja tak tylko zażartowałem,by rozruszać się po świętach ;-)
Dobrze wiem,że wszelkie schroniska chciałyby nowiutkiej,świeżutkiej karmy, najlepiej "z górnej półki" etc... ;->
Obawiam się, że może być problem. Ostatnio jakoś zakazywano dokarmiania gołębi a dla psów ze schroniska pewnie nie wolno dawać żywności z niewiadomego pochodzenia. Najlepiej jakbyś kupił pakę żarcia w Aligatorze i przyniósł do schroniska. A swoją drogą to kupujemy zbyt dużo i wielu produktów nie zdążymy zjeść bo się normalnie popsują. Ale to już taka nasza polska tradycja.
A czy nie można tym np.nakarmić gołębi albo psów w schronisku...?
Tylu obrońców "braci mniejszych", a nikt nie połączy tych dwóch faktów... ;->
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!